Bundesliga. SC Freiburg - Borussia Dortmund. Wielki pech Łukasza Piszczka

Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek

Tylko niespełna kwadrans trwał występ Łukasza Piszczka w sobotnim meczu 7. kolejki Bundesligi z SC Freiburg. Obrońca Borussii Dortmund musiał opuścić boisko z powodu urazu mięśniowego.

Łukasz Piszczek został zmieniony już w 14. minucie. Były reprezentant Polski może mówić o sporym pechu, bo wszystko wskazuje na to, że odnowiła mu się kontuzja pachwiny, przez którą pauzował już w połowie września.

Wtedy był wyłączony z treningów tylko tydzień, ale i tak opuścił trzy mecze: ligowe z Bayerem Leverkusen (4:0) i Eintrachtem Frankfurt (2:2) oraz hit 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Barceloną (0:0).

Po urazie szybko wrócił do wyjściowej "11" BVB i w meczach z Werderem Brema (1:1) i Slavią Praga (2:0) był pewnym punktem drużyny. W tym pierwszym spotkaniu zanotował nawet swoją drugą asystę w sezonie.

Byłego reprezentanta Polski na boisku zastąpił Julian Weigl, ale jego miejsce na prawej obronie zajął Achraf Hakimi , a Weigl wskoczył na skrzydło za Marokańczyka. Od 20. minuty Borussia prowadzi z Freiburgiem 1:0 po golu Axela Witsela.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Radosław Majecki z powołaniem do reprezentacji. "Jego kariera jest budowana na przykładzie Fabiańskiego"

Źródło artykułu: