ACF Fiorentina zaczęła zwyciężać, jej piłkarz Franck Ribery został najlepszym ligowcem września. Po miesiącach cierpień nad Stadio Artemio Franchi zaświeciło słońce. Żeby dołączyć do czołówki podopieczni Vincenzo Montelli potrzebują jednak całej serii wygranych, a już szczególnie z takimi przeciwnikami jak Udinese Calcio. W niedzielę Viola pokonała zespół ze Stadio Friuli po raz 12. z rzędu u siebie.
Poza Francuzem błyskotliwie gra ostatnio Federico Chiesa. Piłkarze ci tworzą atak Fiorentiny, choć obaj nie są nominalnymi napastnikami. Rozwiązanie Montelli sprawdza się, choć akurat w pierwszej połowie meczu z Udinese tylko jedna kombinacja Francuza i Włocha była groźna dla przeciwnika. Viola nie stworzyła wielu sytuacji podbramkowych, a w 34. minucie miała szczęście, że gol Iliji Nestorovskiego został anulowany z powodu zagrania ręką.
Czytaj także: SPAL wygrał i oddalił się od dna tabeli. Arkadiusz Reca coraz groźniejszy
W kwadransie po przerwie Fiorentina była groźniejsza, ale nadal nie potrafiła zdobyć gola. Federico Chiesa trafił w nogę bramkarza, a Franck Ribery nieznacznie spudłował. Bramka na 1:0 padła w 72. minucie, kiedy to Nikola Milenković strzelił celnie po dośrodkowaniu Ericka Pulgara z rzutu rożnego.
[b]ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Niefortunny wpis Legii Warszawa. "Przeprosiliśmy. Posypaliśmy głowy popiołem" [/b
[/b]
[tag=38474]
Bartłomiej Drągowski[/tag] gra od początku do końca we wszystkich meczach Violi. Polak liczył, że niedzielna konfrontacja będzie piątą z ostatnich sześciu między klubami, w których Fiorentina nie straci gola. Musiał na to zapracować przede wszystkim w 73. minucie, kiedy to odbił piłkę po strzale Kevina Lasagni z bardzo dogodnej pozycji. Polak dobrze zareagował, dawał pewność w tyłach.
Szymon Żurkowski wszedł na boisko w 81. minucie. Były pomocnik Górnika Zabrze pojawił się po raz drugi w tym sezonie i popełnił jeden faul w niebezpiecznym miejscu boiska. Na szczęście dla gospodarzy bez konsekwencji. Miał też szansę na strzelenie gola, ale za długo zwlekał z decyzją.
Czytaj także: Hellas Werona pokonał Sampdorię Genua. Niezły Mariusz Stępiński
ACF Fiorentina - Udinese Calcio 1:0 (0:0)
1:0 - Nikola Milenković 72'
Składy:
Fiorentina: Bartłomiej Drągowski - Nikola Milenković, German Pezzella, Martin Caceres - Pol Lirola, Erick Pulgar, Milan Badelj (64' Marco Benassi), Gaetano Castrovilli (81' Szymon Żurkowski), Dalbert Henrique - Federico Chiesa, Franck Ribery (86' Rachid Ghezzal)
Udinese: Juan Musso - Nicholas Opoku, William Ekong, Samir - Jens Stryger Larsen (85' Hidde ter Avest), Rolando Mandragora (78' Antonin Barak), Mato Jajalo, Rodrigo De Paul, Ken Sema - Ilija Nestorovski (63' Kevin Lasagna), Stefano Okaka
Żółte kartki: Castrovilli (Fiorentina) oraz Samir, Opoku (Udinese)
Sędzia: Alessandro Prontera
[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]