- Jesteśmy przerażeni komentarzami, które klub zgłosił już policji oraz platformie społecznościowej, na której zostały zamieszczone - powiedział rzecznik prasowy Leicester w rozmowie ze SkySports. - Nie ma miejsca na dyskryminację w futbolu ani w społeczeństwie. Będziemy dążyć do jak najostrzejszych działań podjętych przeciwko odpowiedzialnym za nie osobom - dodał.
Czytaj także: La Liga. Przełamanie gwiazdy Realu Madryt. Efektowny gol Edena Hazarda
Ofiarą komentarzy, o których mówi rzecznik klubu, stał się Hamza Choudhury. Piłkarz, choć urodził się w Anglii, to ma korzenie sięgające Bangladeszu oraz Karaibów. Zawodnik spotkał się z rasistowskimi atakami po przegranym 1:2 meczu z Liverpoolem, gdzie kilka minut po wejściu na boisko bezpardonowo zaatakował Mohameda Salaha. Atak ten rozwścieczył jednak nie tylko kibiców. Z faktem, że piłkarz ukarany został jedynie żółtą kartką pogodzić nie mógł się również Juergen Klopp dając temu wyraz w pomeczowym wywiadzie (więcej TUTAJ).
To nie pierwszy raz gdy Choudhury spotyka się z krytyką za zbyt agresywną grę. W sierpniu podobne zarzuty miał do niego Steve Bruce w związku z atakiem Anglika na Matta Ritchiego, który w efekcie doznał urazu kostki.
Piłkarza broni jednak menadżer Leicester City - Brendan Rodgers. - Widzę go każdego dnia na treningach. Jest agresywny, ale uczciwy i szczery - stwierdził szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Bayer - RB Lipsk: fantastyczne widowisko w Leverkusen! Wielka nieskuteczność RB Lipsk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]