- Operacja stawu biodrowego Łukasza Fabiańskiego przebiegła zgodnie z planem. Doszło do niej w sobotę rano w Londynie. Mam nadzieję, że jeszcze dziś Polak zostanie zwolniony do domu - poinformował David Gold, którego cytuje "The Sun". Współwłaściciel West Ham United dodał, że w tym roku Łukasz Fabiański już nie zagra.
Po kilku dniach konsultacji reprezentant Polski zdecydował się na operację. Inną opcją było leczenie zachowawcze, ale Polak woli operacyjnie wyleczyć uraz.
- Skłaniam się ku operacji i porządnemu wyleczeniu kontuzji. W dłuższej perspektywie zdaje się to słuszny wybór. Naderwany mięsień prosty uda to dość uciążliwa kontuzja dla bramkarza, gdy ciągle wykonuje się długie wykopy - tłumaczył Polak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Dzięki zabiegowi lekarze będą mogli wzmocnić kontuzjowany mięsień prosty uda. Rehabilitacja ma trwać nawet trzy miesiące. Dzięki operacji mniejsze będzie ryzyko odnowienia się kontuzji. - To dla mnie bardzo ważne, żeby jak najlepiej zabezpieczyć się na przyszłość, dlatego niczego nie zamierzam robić po łebkach - dodał Fabiański.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Brzęczek odniósł się do krytycznych słów Glika. "To świadczy o dojrzałości"
Fabiański w tym roku już nie zagra. Chce w stu procentach wyleczyć uraz i dopiero wtedy wrócić do treningów. Polak do West Ham United trafił w 2018 roku. Londyński klub zapłacił za niego 7 milionów funtów, a wcześniej reprezentował barwy Swansea City.
Dla West Ham United rozegrał 45 spotkań, w których dziesięciokrotnie zachował czyste konto. W tym sezonie w siedmiu meczach Premier League trzykrotnie nie dał się pokonać, a w pozostałych skapitulował osiem razy. Wystąpił też we wrześniowych meczach el. Euro 2020 ze Słowenią (0:2) i Austrią (0:0).
Zobacz także:
Eliminacje Euro 2020. Wszystkie wybory "Papieża". Jerzy Brzęczek i jego Polska
Eliminacje Euro 2020. Polska - Macedonia Północna. Jerzy Brzęczek: Krytyka Glika świadczy o dojrzałości