Eliminacje Euro 2020: Ukraina - Portugalia. Piękna wiktoria dała awans. Cristiano Ronaldo i spółka ograni w Kijowie

PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Ukrainy
PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Ukrainy

Ukraina już awansowała do Euro 2020. Nasz wschodni sąsiad przypieczętował sukces zwycięstwem 2:1 z mistrzem kontynentu. Portugalia musi jeszcze postarać się o przepustkę na przyszłoroczny turniej.

W Kijowie wyszły na boisko drużyny niepokonane w eliminacjach Euro 2020. Ukraina przystąpiła do pojedynku z najlepszym zespołem na kontynencie po pięciu zwycięstwach z rzędu, a Portugalia po trzech. Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego nie znalazła pogromcy od zeszłorocznych mistrzostw świata. Z kolei podopieczni Andrija Szewczenki ostatnio nie zdobyli kompletu punktów w marcu w Lizbonie, gdzie zremisowali bezbramkowo.

Ukraina potrzebowała minimum kolejnego remisu, żeby zapewnić sobie zwycięstwo w grupie B. Nie miała jednak zamiaru grać na zero do zera. Gospodarze poszukali swojej szansy na gola, a ta zrodziła się już w 6. minucie. Po stałym fragmencie. Serhij Kriwcow dopadł do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego, przeskoczył Cristiano Ronaldo i główkował w lustro bramki. Rui Patricio co prawda interweniował, ale nieszczęśliwie, ponieważ skierował futbolówkę pod nogi Romana Jaremczuka. Napastnik wykonał dobitkę i było 1:0.

Czytaj także: Serbia wygrała rzutem na taśmę z Paragwajem

Jaremczuk miał też udział przy drugim golu Ukrainy. Była 27. minuta, a kompletnie zdezorientowani Portugalczycy otworzyli drogę do swojej bramki. Skorzystał Andrij Jarmolenko, który przyczaił się między obrońcami i przymierzył z dogodnej pozycji na 2:0. Podawał Witalij Mykołenko.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Chłodna głowa Szymańskiego. "Nie chcę żebyście mówili, że już wywalczyłem miejsce w składzie reprezentacji"

Portugalia była w tarapatach. Fernando Santos pokazał wyborem składu, że docenia moc lidera. Zrezygnował z młodego Joao Felixa i w ofensywnym trio ustawił Goncalo Guedesa obok Ronaldo. Do drugiej linii trafił Joao Mario, który nie zapomina o obowiązkach w obronie nawet kosztem fajerwerków w ofensywie. Selekcjoner gości musiał jednak zmienić koncepcję, już w pierwszej połowie kazał rozgrzewać się Felixowi i wprowadził go w przerwie.

Lepsza gra Portugalii w drugiej części poskutkowała golem Cristiano Ronaldo. Do siatki przeciwnika trafił po raz 700. w oficjalnych meczach. W 72. minucie piłkarz Juventusu wykorzystał rzut karny. Ze stoickim spokojem zmylił Andrija Piatowa i skierował piłkę w odsłonięty narożnik bramki. Jedenastka została podyktowana za zagranie ręką Tarasa Stepanenki, który na dodatek dostał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.

Ukraina broniła w dziesięciu przez ponad 20 minut. Publiczność poderwała się z miejsc i głośno dodała otuchy ekipie Szewczenki. Gospodarze wykrzesali z siebie resztki energii i utrzymali prowadzenie 2:1 do końca. Sprzyjała im też piłkarska fortuna. W samym doliczonym czasie Ukrainę uratowała cudowna Andrija Piatowa, a także poprzeczka po strzale Danilo. Portugalia była lepsza w statystyce strzałów 23:5, wcale nie zagrała katastrofalnego spotkania, mimo to zeszła z boiska pokonana.

W tej sytuacji Portugalia ma siedem punktów straty do Ukrainy i nie wyprzedzi jej przed końcem eliminacji. Jednocześnie wicelider grupy ma "oczko" zaliczki nad Serbią. Sytuacja mistrza Europy nie jest komfortowa, ale trudno też mówić o wielkim problemie. Jest na miejscu premiowanym awansem, a w perspektywie ma mecze z Litwą u siebie i z Luksemburgiem na wyjeździe. Trudno się potknąć w takich starciach. Jeżeli tak się nie stanie, Portugalia dołączy do naszych wschodnich sąsiadów w obsadzie turnieju.

Czytaj także: Ambitni Argentyńczycy dopadli Niemców

Ukraina - Portugalia 2:1 (2:0)
1:0 - Roman Jaremczuk 6'
2:0 - Andrij Jarmolenko 27'
2:1 - Cristiano Ronaldo (k.) 72'

Składy:

Ukraina: Andrij Piatow - Ołeksandr Karawajew, Serhij Kriwcow, Mykola Matwijenko, Witalij Mykołenko (90' Igor Plastun) - Taras Stepanenko - Andrij Jarmolenko, Ołeksandr Zinczenko, Rusłan Malinowski, Marlos (63' Jewhen Konoplianka) - Roman Jaremczuk (73' Wiktor Kowałenko).

Portugalia: Rui Patricio - Nelson Semedo, Pepe, Ruben Dias, Raphael Guerreiro - Joao Moutinho (56' Bruno Fernandes), Joao Mario (68' Bruma), Danilo - Cristiano Ronaldo, Bernardo Silva, Goncalo Guedes (46' Joao Felix).

Żółte kartki: Stepanenko, Jarmolenko, Zinczenko, Kowałenko (Ukraina) oraz Pepe, Dias (Portugalia).

Czerwona kartka: Taras Stepanenko (Ukraina) /72' - za drugą żółtą/.

Sędzia: Anthony Taylor (Anglia).

***

Litwa - Serbia 1:2 (0:0)
0:1 - Aleksandar Mitrović 49'
0:2 - Aleksandar Mitrović 53'
1:2 - Donatas Kazlauskas 73'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Ukraina 8 6 2 0 17:4 20
2 Portugalia 8 5 2 1 22:6 17
3 Serbia 8 4 2 2 17:17 14
4 Luksemburg 8 1 1 6 7:16 4
5 Litwa 8 0 1 7 5:25 1
Komentarze (9)
avatar
Marian Nowak
15.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mała sensacja. Chociaż jeden Ronaldo wiosny nie czyni. 
avatar
pan.artur
15.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Lustro bramki" hahaha. ŚWIATŁO BRAMKI, ŚWIATŁO. 
avatar
Sylwia Jaśkiewicz
15.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Medale rozdane i Miny uśmiechnięte Jeszcze Raz Gratulacje i czekamy w Kraju!!!!! 
avatar
Sylwia Jaśkiewicz
15.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygralismy SREBRO gratulacje dla Naszych Siatkarzy wykonali zadanie i powrót do Polski nareszcie odpoczną a ja wszystkim kibicom mówię , dobranoc!!!! 
avatar
rose.yeah.bunnyXD
15.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
a nasi dziennikarze ciesza sie...ze nie wtopilismy z Macedonia. Na ten moment i tak nasza gra pozostawia bardzo wiele do zyczenia. Rosnie w oczach Ukraina, rośnie Rosja, z Austria jestesmy praw Czytaj całość