Być może są to ostatnie tygodnie Christiana Eriksena w Tottenhamie Hotspur. Kontrakt reprezentanta Danii z "Kogutami" wygasa już 30 czerwca 2020 roku. Mimo wielu ofert, pomocnik cały czas odrzuca propozycję londyńczyków. Liczy na większą podwyżkę oraz przeprowadzkę do silniejszego klubu.
Nie jest tajemnicą, że Eriksen chciałby w swojej karierze zagrać w Realu Madryt. - To byłby krok naprzód, ale Real Madryt musi zadzwonić do Tottenhamu i powiedzieć, że mnie chce - tłumaczył Duńczyk. Wszystko wskazuje na to, że w styczniu "Królewscy" złożą oficjalną ofertę za piłkarza.
Zobacz wideo: Real Madryt trenuje przed meczem z Realem Mallorca:
Na transferze Eriksena mocno straciłby Isco. "Daily Express" sugeruje, że reprezentant Hiszpanii mógłby trafić... do Tottenhamu. Obie strony mogłyby skorzystać na takim rozwiązaniu. "Dla klubu byłoby to idealne rozwiązanie, aby od razu znaleźć następcę światowej klasy. O jego pozyskaniu myśli także Bayern Monachium" - donoszą angielscy dziennikarze.
Isco rozegrał w tym sezonie trzy mecze, spędzając na boisku tylko 104 minuty. Hiszpan przez dłuższy czas borykał się z kontuzją, jednak nawet gdy był zdrowy, nie miał pewnego miejsca w podstawowym składzie.
27-latek występuje w stolicy Hiszpanii od 2013 roku. Jego kontrakt z Realem Madryt wygasa dopiero 30 czerwca 2022 roku. Jego wartość szacuje się obecnie na 60 mln euro.
Zobacz także: Kolejny problem Realu Madryt. Gareth Bale wypada z gry
Zobacz także: Thomas Mueller chce odejść z Bayernu Monachium