[tag=15211]
Gabriel Batistuta[/tag] to jeden z najlepszych napastników lat 90. i przełomu wieków. Argentyńczyk był gwiazdą m.in. Fiorentiny i Romy, królem strzelców Serie A i jednym z najlepszych strzelców w historii reprezentacji Albicelestes.
Wieloletnia gra na najwyższym poziomie doprowadziła jednak do tego, że po zakończeniu kariery odczuwał gigantyczne bóle kolan. Te doprowadziły do tego, że piłkarz miał namawiać swojego lekarza, by ten przeprowadził amputację nóg.
- Przez pewien czas nie mogłem nawet chodzić. Moczyłem łóżko, bo nie mogłem przejść 10 metrów do łazienki. Błagałem lekarza, by amputował mi nogi. Miałem dość bólu, który doprowadzał mnie do obłędu - mówił w 2014 roku.
ZOBACZ WIDEO: Sebastian Szymański wygranym zgrupowania. "Rozwiązał największy problem"
Więcej o historii Gabriela Batistuty i jego problemach ze zdrowiem przeczytasz TUTAJ.
Kilka lat temu Argentyńczyk wreszcie przeszedł operację kolan, po której ból miał ustąpić.
Jak się jednak okazuje, "Bati-gol" wciąż miał problemy ze stawem skokowym. Teraz ma nadzieję, że się zakończą. Legendarny napastnik wyznał, że przeszedł kolejną operację.
- Mam nadzieję, że wreszcie będę mógł normalnie chodzić - powiedział w rozmowie z "Corriere della Sera". - W ciągu 40 dni okaże się, czy ból zniknie na zawsze. Mierzyłem się z nim od 6-7 lat.
50-letni dziś Batistuta strzelił w Serie A 242 gole. Jego największym sukcesem było zdobycie mistrzostwa Włoch w barwach Romy w sezonie 2000/2001.
"La Gazzetta dello Sport": Krzysztof Piątek poza "11" Milanu. Czytaj więcej--->>>