"Przemoc wstrząsnęła meksykańskim futbolem" - czytamy w dzienniku "Marca". W 84. minucie meczu Atletico San Luis - FC Queretaro na murawie pojawiły się setki kibiców. Większość z nich uciekała przed ultrasami, którzy urządzili sobie regularną bitwę na trybunach.
Na nagraniach z końcówki meczu widać okładających się pseudokibiców. W ruch poszły nie tylko pięści, ale również kije i kamienie. "Epizod przemocy, terroru i wstydu. Na murawie były nawet przerażone dzieci ze łzami w oczach (...) to czarny tydzień meksykańskiego futbolu" - czytamy w relacji pomeczowej.
FINAL.
— PressPort (@PressPortmx) October 21, 2019
Ganó @Club_Queretaro 0-2 ante @AtletideSanLuis
Ganó también la violencia en las gradas. #ASLvQRO pic.twitter.com/Rz4K6s83Yf
Do dantejskich scen doszło w samej końcówce meczu, który przerwano przy prowadzeniu 2:0 dla gości. Organizatorzy spotkania zdecydowali się otworzyć trybuny dla przerażonych kibiców. Mimo interwencji policji, zadyma trwała kilka minut, a do bójek dochodziło w różnych częściach stadionu.
Ojo aquí autoridades, este video puede servir para identificar a los agresores; verdaderamente lamentable [ @salva_profesor] pic.twitter.com/KQ2mrEeoMM
— San Cadilla (@SanCadilla) October 21, 2019
Dopiero po pół godzinie w mediach społecznościowych Atletico San Luis pojawiła się informacja, że sytuacja została opanowana, a kibice opuszczają stadion. Już przed spotkaniem mecz został sklasyfikowany jako "podwyższonego ryzyka".
Czytaj też: Dantejskie sceny w Tiranie. Olbrzymia bójka pseudokibiców przed derbami
Czytaj też: Skandal w polskiej B-klasie. Kibic zaatakował bramkarza, sędzia przerwał mecz
ZOBACZ WIDEO: 2. Bundesliga. Szalony mecz! 7 goli, czerwona kartka i przestrzelony karny w doliczonym czasie gry [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]