Bundesliga. Mario Goetze opuścił stadion w trakcie meczu. Borussia Dortmund wyjaśnia zachowanie piłkarza

Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Mario Goetze
Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Mario Goetze

W niemieckich mediach głośnym echem odbiło się zachowanie Mario Goetze. Tuż po zmianie piłkarz miał opuścić stadion, choć mecz Schalke 04 z Borussią Dortmund jeszcze trwał. Klub szybko wydał oficjalny komunikat w tej sprawie.

W 57. minucie gorących derbów Westfalii trener Lucien Favre zmienił Mario Goetze i wprowadził na boisko Thorgana Hazarda. Kamery telewizyjne wychwyciły jak były reprezentant Niemiec po zejściu z boiska nie podał ręki, a nawet nie spojrzał w kierunku swojego szkoleniowca.

W trakcie spotkania pojawiła się też informacja, że Goetze opuścił stadion jeszcze przed zakończeniem meczu, prywatnym samochodem. Niemieckie media wieszczyły kolejny konflikt w szatni Borussii Dortmund, ale szybko na te doniesienia odpowiedział klub.

"Mario Goetze doznał kontuzji ręki podczas meczu i zmierza na prześwietlenie" - czytamy na oficjalnej stronie BVB.

O sytuacji opowiadali też przedstawiciele klubu. - Nie ma tu żadnego zamieszania. Pojechał do szpitala - powiedział dyrektor sportowy Michael Zorc. Do jego sytuacji odniósł się też trener. - Mario doznał kontuzji ręki wcześnie. Już w 10-15 minucie, a teraz przebywa w szpitalu - powiedział Favre.

O niezadowoleniu Goetze z pozycji w klubie było głośno już kilka tygodni temu. Były reprezentant Niemiec miał być niezadowolony po tym jak trener nie wystawił go w meczu Ligi Mistrzów ze Slavią Praga (więcej TUTAJ).

Mecz Schalke 04 Gelsenkirchen z Borussią Dortmund zakończył się bezbramkowym remisem.

Czytaj też: Bundesliga. "Lewandowski jest nie z tego świata". Media zachwycone wyczynem Polaka

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Hellas słabszy od Sassuolo. Grali Polacy! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)