W 57. minucie gorących derbów Westfalii trener Lucien Favre zmienił Mario Goetze i wprowadził na boisko Thorgana Hazarda. Kamery telewizyjne wychwyciły jak były reprezentant Niemiec po zejściu z boiska nie podał ręki, a nawet nie spojrzał w kierunku swojego szkoleniowca.
W trakcie spotkania pojawiła się też informacja, że Goetze opuścił stadion jeszcze przed zakończeniem meczu, prywatnym samochodem. Niemieckie media wieszczyły kolejny konflikt w szatni Borussii Dortmund, ale szybko na te doniesienia odpowiedział klub.
"Mario Goetze doznał kontuzji ręki podczas meczu i zmierza na prześwietlenie" - czytamy na oficjalnej stronie BVB.
Mario Götze sustained a hand injury during the match and is headed to receive an X-Ray. pic.twitter.com/Sc1NpbSyMO
— Borussia Dortmund (@BlackYellow) October 26, 2019
O sytuacji opowiadali też przedstawiciele klubu. - Nie ma tu żadnego zamieszania. Pojechał do szpitala - powiedział dyrektor sportowy Michael Zorc. Do jego sytuacji odniósł się też trener. - Mario doznał kontuzji ręki wcześnie. Już w 10-15 minucie, a teraz przebywa w szpitalu - powiedział Favre.
O niezadowoleniu Goetze z pozycji w klubie było głośno już kilka tygodni temu. Były reprezentant Niemiec miał być niezadowolony po tym jak trener nie wystawił go w meczu Ligi Mistrzów ze Slavią Praga (więcej TUTAJ).
Mecz Schalke 04 Gelsenkirchen z Borussią Dortmund zakończył się bezbramkowym remisem.
Czytaj też: Bundesliga. "Lewandowski jest nie z tego świata". Media zachwycone wyczynem Polaka
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Hellas słabszy od Sassuolo. Grali Polacy! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]