Wtorek w Premiership: Torres mógł grać w Arsenalu

Bartosz Zimkowski 08 Kwietnia 2008, 20:08

Nowa umowa bramkarza Newcastle

Bramkarz Newcastle United Fraser Forster od wtorku może cieszyć się z nowego kontraktu. Trzeci golkiper na St James Park podpisał umowę do lata 2010 roku i jest z niej bardzo zadowolony, ponieważ 20-letni bramkarz wiąże przyszłość właśnie z Newcastle.

Obecnie kontuzjowany jest Shay Given, a więc między słupkami stoi Steve Harper, a Forster podziwia wyczyny swoich kolegów z perspektywy ławki rezerwowych.

- Jestem bardzo, bardzo zadowolony, że podpisałem nowy kontrakt, ponieważ Newcastle to wielki klub - powiedział szczęśliwy Forster, który w tym sezonie grał tylko w rezerwach.

Mikel wspiera menedżera Chelsea

John Obi Mikel, piłkarz Chelsea Londyn broni menedżera The Blues Avrama Granta, który jest krytykowany. Nieprzychylne osoby twierdzą, że Chelsea zawodzi w najważniejszych momentach, jak choćby w finale Carling Cup.

Wówczas Chelsea przegrała z Tottenhamem Hotspur, ale to nie była jedyna wpadka The Blues. Ci odpadli także z FA Cup przegrywając z drugoligowym Barnsley. Porażką zakończył się również pierwszy mecz w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Fenerbahce Stambuł.

- Menedżer wie jakie są oczekiwania kibiców i chce im sprostać. Fani powinni okazać więcej cierpliwości i wspierać menedżera - tak jak piłkarzy - powiedział John Obi Mikel.

Healy chce zostać w Fulham nawet po spadku

David Healy jest sfrustrowany tym sezonem. Napastnik reprezentacji Irlandii Północnej nie gra zbyt często, bowiem ciągle ma problemy z kontuzjami. Chce jednak zostać w tym klubie na następny sezon.

- Chcę zostać w tym klubie, ale jest zawiedziony, że rozegrałem przez kontuzje tak mało meczów - powiedział Healey, który jedynie zagrał 14 spotkań w podstawowym składzie w Premiership. Strzelił cztery gole, a przed sezonem miał być czołowym strzelcem Fulham. Klub z Craven Cottage jest coraz bliżej spadku, ale Healy chce zostać w tym zespole.

Arsenal chciał Torresa w 2002 roku

Fernando Torres wyznał na łamach mediów, że Arsenal Londyn już w 2002 roku złożył mu ofertę i wówczas Hiszpan mógł przenieść się do Londynu. Działo się to po udanych dla niego mistrzostwach Europy do lat 19.

Torres jednak nie skorzystał z tej propozycji, ale na Wyspy i tak trafił, bo latem poprzedniego roku przeszedł do Liverpoolu, który we wtorek zmierzy się w Lidze Mistrzów właśnie z Arsenalem.

Kilka miesięcy temu w podobnym tonie wypowiedział się Cristiano Ronaldo stwierdzając, że również mógł grać dla Kanonierów.

Liverpool i Newcastle chcą Lennona

Liverpool i Newcastle United wyrażają zainteresowanie skrzydłowym Tottenhamu Hotspur Aaronem Lennonem. Jeszcze kilka dni temu Juande Ramos, menedżer Kogutów mówił, że nie puści reprezentanta Anglii nigdzie, ale ponoć zmienił zdanie.

I właśnie dlatego The Reds oraz Sroki interesują się Lennonem, który jest wyceniany na około 10 milionów funtów. Newcastle chce przechytrzyć Liverpool tym, że do transakcji doda Charlesa N'Zogbię, którym Tottenham interesował się jeszcze kilka miesięcy temu.

Kevin Keegan: Postaram się pozyskać Henry'ego

Menedżer Newcastle United Kevin Keegan ma ambitne plany. Latem chce pozyskać z FC Barcelony samego Thierry'ego Henry'ego. - To najlepszy piłkarz jakiego widziałem w Premiership - pieje z zachwytu były selekcjoner reprezentacji Anglii.

Keegan słynie z tego, że lubi szastać pieniędzmi i w 1996 roku wydał 15 milionów funtów na Alana Shearera, co wówczas było sumą zawrotną. Teraz zamierza zrobić wielką potęgę z Newcastle, a pomóc ma mu w tym właśnie Henry, który w ataku mógłby grać z Michaelem Owen czy Obafemi Martinsem.

Czy jednak Keegan nie mierzy zbyt wysoko? Wykupienie Henry'ego z Barcelony może okazać się niemożliwe...