Bundesliga. Niko Kovac nie może być spokojny. Mauricio Pochettino poważnym kandydatem do zastąpienia Chorwata

Robert Lewandowski i jego metamorfoza. "Zmienił się o 180 stopni"

Teoretycznie wyniki są dobre. W Bundeslidze Bayern Monachium zajmuje po 9 kolejkach 2. miejsce, z zaledwie punktem straty do liderującej Borussii M'gladbach. Z kolei w Lidze Mistrzów Bawarczycy są liderem grupy B po 3 kolejkach z kompletem 9 punktów.

Do stylu gry mistrzów Niemiec można mieć jednak spore zastrzeżenia. Przede wszystkim szwankuje obrona. Z kolei w ataku, gdyby wyjąć z zespołu rewelacyjnie spisującego się Roberta Lewandowskiego, także nie byłoby za wesoło. Dlatego, mimo że wyniki bronią Kovaca, działacze Bayernu rozglądają się za następcą Chorwata.

W niemieckich mediach ruszyła już giełda nazwisk. Wymienia się przede wszystkim szkoleniowca Ajaksu Amsterdam Erika ten Haga (więcej TUTAJ). Wysokie notowanie u szefów Bayernu, według dziennikarzy portalu sport1.de, ma również Mauricio Pochettino, obecny trener Tottenhamu Hotspur, finalisty Ligi Mistrzów z 2019 roku.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Były emocje, ale nie gole. Schalke i Borussia Dortmund na remis w derbach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Wielkim zwolennikiem Argentyńczyka jest przede wszystkim Hasan Salihamidzić. Dyrektor sportowy mistrzów Niemiec miał już nawet nieco dłużej rozmawiać (najprawdopodobniej własnie o pracy w Bayernie) z Pochettino podczas przedsezonowego turnieju Audi Cup w Monachium.

Czytaj także: Niemcy zachwyceni Lewandowskim. Piszą, że może pobić rekord Gerda Muellera

Na razie to jednak czyste spekulacje. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Kovac też był już bliski utraty posady, ale pozostał jednak na stanowisku i zdobył z Bayernem mistrzostwo oraz Puchar Niemiec. Teraz może być podobnie, z tą różnica, że działacze bawarskiego klubu oczekują także sukcesu w Lidze Mistrzów. Jeśli takiego nie będzie, wówczas bardzo prawdopodobny jest scenariusz, że Kovac pożegna się z rolą trenera Bayernu (ma umowę do 30 czerwca 2021 roku), a zastąpić go może właśnie Pochettino.

Co prawda Argentyńczyk ma ważny kontrakt z Tottenhamem aż do 30 czerwca 2023 roku, ale w ostatnich tygodniach londyńczycy nie zachwycają. W Premier League Koguty doznały już czterech porażek (w niedzielę 1:2 z Liverpoolem) i zajmują dopiero 11. miejsce w tabeli rozgrywek. W Lidze Mistrzów, po 3 kolejkach w grupie B, Tottenham zajmuje 2. miejsce (4 punkty), ale w 2. serii spotkań przegrał u siebie aż 2:7 z... Bayernem Kovaca.