Bayern Monachium wygrał z VfL Bochum (wynik 2:1) w 3. rundzie Pucharu Niemiec. Do 83. minuty obrońcy tytułu przegrywali jednak z drugoligowcem (0:1) i byli o krok od sensacyjnego odpadnięcia z rozgrywek (WIĘCEJ TUTAJ). Po meczu na głowę trenera Niko Kovaca spadła lawina krytyki.
"Drużyna za nim (Kovacem - przyp. red.) nie stoi. Piłkarze nie grają dla trenera, ponieważ Kovac w oczach kilku zawodników robi zbyt mało, żeby wskoczyć za nim w ogień. Szkoleniowiec za mało chwali graczy i niezbyt dobrze radzi sobie z decyzjami personalnymi" - ocenia sport1.de.
Dziennikarz Florian Plettenberg zauważa, że w ostatnim czasie atmosfera wokół Kovaca gęstnieje praktycznie z meczu na mecz. W Niemczech głośno się już mówi o potencjalnych następcach Chorwata.
Zobacz wideo: perfekcyjne wykończenie Lewandowskiego
Według ustaleń portalu niemieckiej telewizji w grze o posadę trenera Bayernu liczą się dwa nazwiska. Wśród kandydatów nie ma już bowiem Ralfa Rangnicka, który podobno ma zbyt wielu przeciwników w klubie z Bawarii.
"Erik ten Hag czeka na telefon z Monachium. Trener Ajaksu Amsterdam od tygodni jest zaangażowany w sprawę (WIĘCEJ TUTAJ). W Bayernie uważa się go za faworyta Karla-Heinza Rummenigge w wyścigu do przejęcia zespołu po Kovacu" - pisze Plettenberg.
Drugim z kandydatów jest Mauricio Pochettino. Zwolennikiem zatrudnienia argentyńskiego menedżera Tottenhamu Hotspur jest z kolei dyrektor sportowy Bayernu, Hasan Salihamidzić.