Na początku lipca władze Paris Saint-Germain sensacyjnie ogłosiły transfer Marcina Bułki, 19-letniego bramkarza, który wcześniej bronił barw Chelsea FC. Polak związał się dwuletnią umową z francuskim klubem.
Okazuje się, że Bułka nie chciał już dłużej grać w londyńskim zespole. To w rozmowie z serwisem "Paristeam.fr" wyjaśnia jego agent, Yvan Le Mee.
- Chelsea miało plan na jego karierę, ale w pewnym momencie pozyskano Kepę, z którym podpisano umowę na siedem lat. To był jasny sygnał, że nie będzie miejsca dla Marcina. On nie chciał już tam dłużej być - mówi jego agent.
- PSG szukało młodego, utalentowanego bramkarza, który chce się rozwijać. Negocjacje potoczyły się błyskawicznie. Od początku było jasne, że będzie bramkarzem numer "trzy". Na razie jest zadowolony ze swojej sytuacji. Jeśli nie będzie bronił, to trzeba będzie przedłużyć kontrakt i przejść na wypożyczenie do innego klubu w Ligue 1 - podkreśla Yvan Le Mee.
Bułka ma już za sobą debiut w ekipie PSG. Zagrał całe spotkanie w ligowym starciu z Metz na wyjeździe. Mistrzowie Francji wygrali 2:0, a Polak dostał dobre oceny od miejscowych mediów.
Umowa Bułki z PSG jest ważna do 30 czerwca 2021 roku.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: Wisła Kraków rozgromiona w Warszawie. Druga najwyższa porażka w historii klubu
PKO Ekstraklasa: Wisła Płock sensacyjnym liderem
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Łukasz Piszczek pożegna się z reprezentacją Polski. "To nie jest dobry moment na taką celebrację"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)