Ligue 1. Sensacyjna porażka Paris Saint-Germain. "Nienawidzimy przegrywać"

Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Thomas Tuchel
Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Thomas Tuchel

Paris Saint-Germain w piątek sensacyjnie przegrało na wyjeździe z Dijon FCO 1:2. Była to trzecia w tym sezonie porażka mistrzów Francji. - Nienawidzimy tego, ale musimy zaakceptować - powiedział Thomas Tuchel.

Mecz pomiędzy Dijon FCO i Paris Saint-Germain rozpoczął się zgodnie z planem dla mistrzów Francji. Zespół ze stolicy już w 19. minucie objął prowadzenie za sprawą Kyliana Mbappe. Gdy wydawało się, że kolejne bramki są tylko kwestią czasu, inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. W szóstej dodatkowej minucie pierwszej połowy wyrównał Munir Chouiar, a tuż po przerwie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Jhonder Cadiz.

- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była dobra. Byliśmy zbyt pasywni w obronie i ataku. Być może zdobycie pierwszego gola było dla nas złe, bo nie zasłużyliśmy na to. Brakowało nam kontroli. Rywale strzelili wyrównującego gola, a następnie drugą bramkę, tak naprawdę nie mając ku temu okazji. Nie udało nam się odwrócić losów meczu. To piłka nożna, wszystko może się zdarzyć. Nienawidzimy przegrywać, ale musimy to zaakceptować - powiedział trener Thomas Tuchel, którego cytuje oficjalna strona PSG.

Kluczowym momentem meczu był gol na 1:1. - Strata tej bramki naprawdę bolała. W drugiej połowie było już za późno, by się podnieść. Zmarnowaliśmy wiele szans. Dijon dobrze się bronił - dodał obrońca PSG, Colin Dagba. - To jest futbol. Nie byliśmy wystarczająco silni. Nie graliśmy dobrze. Wygrywamy wtedy, gdy wszyscy współpracują - stwierdził inny defensor PSG, Marquinhos.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Łukasz Piszczek pożegna się z reprezentacją Polski. "To nie jest dobry moment na taką celebrację"

Mimo porażki PSG nadal jest zdecydowanym liderem Ligue 1. Po dwunastu kolejkach ma na swoim koncie 27 punktów i o osiem "oczek" wyprzedza drugi w tabeli FC Nantes, który ma rozegrany o jeden mecz mniej.

Teraz piłkarze PSG skupiają się na meczu Ligi Mistrzów. Jeśli 6 listopada wygrają z Club Brugge, to awansują do 1/8 finału. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 21:00.

Zobacz także:
Serie A: derby słońca i Turynu. AS Roma podejmie SSC Napoli z rozpędzonym Arkadiuszem Milikiem
Lionel Messi może wrócić do reprezentacji. Został powołany na mecze z Brazylią i Urugwajem

Komentarze (0)