- Niewykluczone, że Robert Lewandowski będzie musiał poddać się mini-zabiegowi, żeby być w formie na najważniejsze jesienne mecze - przekazał Mateusz Borek w programie "Cafe Futbol". - Wtedy będzie wykluczony z gry na kilka, bądź kilkanaście dni - dodał dziennikarz Polsatu Sport (WIĘCEJ TUTAJ).
Informacja o problemach zdrowotnych zawodnika Bayernu Monachium i reprezentacji Polski lotem błyskawicy obiegła polskie, i nie tylko, media. Jak ustalił "Przegląd Sportowy", 31-letni Lewandowski szuka dogodnego terminu do poddania się operacji przepukliny pachwinowej.
Przyczyną tego schorzenia może być nadmierny wysiłek fizyczny. Przepuklina rozwija się bardzo powoli, ale czasami bywa też niebezpieczna dla życia. Reprezentantowi Polski na razie dolegliwość nie przeszkadza. Zabieg wykonany na tym etapie byłby jednak rozwiązaniem problemu, który w przyszłości mógłby doprowadzić do poważnej kontuzji.
ZOBACZ: "Dajcie Lewandowskiemu Złotą Piłkę". Apel z Niemiec >>
"Snajper konsultował już swój stan ze sztabem medycznym kadry i selekcjonerem Jerzym Brzęczkiem. Wspólnie zastanawiali się, kiedy byłby najlepszy moment na poddanie się operacji. Jeden z planów zakładał, aby wykonać ją w trakcie listopadowej przerwy reprezentacyjnej w przypadku, gdy awans do mistrzostw Europy będzie pewny. Lewandowski poszedłby pod nóż i nie zagrał w spotkaniach z Izraelem (16.11) i Słowenią (19.11)" - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Drugi z planów zakłada termin grudniowy. Bayern swój ostatni mecz w Bundeslidze w 2019 r. rozegra 21 grudnia z VfL Wolfsburg. Bawarczycy powrócą do rywalizacji ligowej 18 stycznia 2020 r. "Lewy" mógłby więc skorzystać z przerwy zimowej i wtedy przejść planowany od dawna zabieg.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"