Ligue1. Mauro Icardi: Zrobię wszystko, by pozostać w PSG

Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: Mauro Icardi
Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: Mauro Icardi

Wypożyczenie Mauro Icardiego z Interu do PSG było najgłośniejszym transferem ostatniego dnia okienka. I choć początkowo można było mieć wątpliwości, jak krnąbrny Argentyńczyk odnajdzie się w Paryżu, to póki co wygląda na to, że był to świetny ruch.

- Zrobię wszystko, aby pozostać w Paris Saint-Germain. Muszę udowodnić swoją wartość na boisku. Mieliśmy dobry październik, ale wciąż jest wiele do zrobienia. Muszę kontynuować demonstrowanie tego co potrafię w kolejnych miesiącach - powiedział Mauro Icardi w rozmowie z "RMC Sport".

Październik rzeczywiście był wyjątkowo udany dla Paryżan, a zwłaszcza dla samego Icardiego. Argentyńczyk wystąpił we wszystkich 5 spotkaniach, w każdym wpisując się choć raz na listę strzelców. W sumie zdobył on w tym okresie 7 bramek oraz zaliczył 1 asystę. Świetną passę przerwał dopiero ostatni mecz z Dijon, który PSG przegrało 1:2, a Mauro Icardi zanotował bezbarwne 90 minut.

Czytaj także: Bundesliga. Uli Hoeness: Za trzy tygodnie będziemy coś wiedzieć

- Zobaczymy pod koniec sezonu, czy zostanę. Chcę robić dobre rzeczy, po to przyszedłem. Oczywiście, gra dla zespołu takiego jak PSG jest bardzo istotna, to jedna z najlepszych drużyn na świecie - podkreślił Icardi.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"

Zawodnik odsłonił również kulisy swojego transferu podkreślając, że najważniejszą osobą w jego przenosinach był dyrektor sportowy paryskiego klubu - Leonardo.

Czytaj także: Transfery. Adam Lallana może opuścić Liverpool FC

- Przekonał mnie do tego Leonardo. Od razu miałem inne odczucia. Zadzwonił do mnie, by przekonać mnie abym pomógł klubowi. Był bardzo ważny w moim wyborze - zaznaczył napastnik. - Powiedział mi, że mogę ponownie być ważnym ogniwem w zespole, po tym jak miałem skomplikowaną sytuację w Mediolanie. Miałem inne oferty, ale pomyślałem, że byłoby miło przyjść do Paryża.

Komentarze (0)