Liga Mistrzów. Bayern Monachium - Olympiakos Pireus. Kadrowe problemy mistrza Niemiec

PAP / Lukas Barth-Tuttas / Na zdjęciu: trening piłkarzy Bayernu Monachium
PAP / Lukas Barth-Tuttas / Na zdjęciu: trening piłkarzy Bayernu Monachium

Bayern Monachium w środę może zapewnić sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Stanie się tak, jeśli niemiecki zespół pokona Olympiakos Pireus. Zadanie nie będzie łatwe, gdyż z powodu kontuzji w spotkaniu nie zagra kilku kluczowych piłkarzy.

Mistrzowie Niemiec mają duże problemy zwłaszcza w defensywie. Z powodu kontuzji wykluczeni z gry są Lucas Hernandez i Niklas Suele, którzy już od kilku tygodni pauzują i w tym roku nie wrócą na boisko. Nieobecność obu stoperów to duża strata dla Bayernu Monachium, co odbija się na wynikach zespołu.

W przegranym 1:5 meczu z Eintrachtem Frankfurt na środku obrony zagrali Jerome Boateng oraz z konieczności David Alaba. Ten pierwszy już w 9. minucie został wyrzucony z boiska. Tymczasowego trenera Bayernu, Hansiego Flicka, czeka trudne zadanie z ułożeniem formacji defensywnej.

Jak poinformował dziennikarz sport1.de Florian Plettenberg, Flick pod uwagę brał występ Chrisa  Richardsa i Derricka Koehna. Obaj są zawodnikami III-ligowych rezerw Bayernu. Jednak w drużynie zabraknie miejsca dla obu niedoświadczonych piłkarzy. Wszystko wskazuje na to, że na środku obrony zagrają Benjamin Pavard i Boateng.

Mecz pomiędzy Bayernem Monachium i Olympiakosem Pireus rozegrany zostanie 6 listopada, a jego początek wyznaczono na godzinę 18:55. Pewny występu jest Robert Lewandowski, który co prawda narzeka na uraz pachwiny, ale nie wyeliminuje go to z gry.

Zobacz także:
Liga Mistrzów: Chelsea - Ajax. Obłędny mecz w Londynie! Osiem goli i wielki powrót drużyny Franka Lamparda
[b]Liga Mistrzów: SSC Napoli - Red Bull Salzburg. 43 strzały i remis. Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik zagrali
ZOBACZ WIDEO "Druga Połowa". Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. "Byłoby miło, gdyby prezes Midak przeprosił za swój wpis"

[/b]

Źródło artykułu: