Liga Mistrzów. Chelsea - Ajax. Niespotykana sytuacja w Londynie. Dwie czerwone kartki dla piłkarzy Ajaxu w jednej akcji

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Daley Blind
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Daley Blind

Choć Ajax Amsterdam prowadził w Londynie już 4:1, to Chelsea FC zdołała doprowadzić do wyrównania 4:4. Spora w tym zasługa dwóch czerwonych kartek dla stoperów Ajaxu. Piłkarze holenderskiego klubu zostali nimi ukarani w jednej akcji.

W 67. minucie goście dwukrotnie usiłowali przerwać wślizgiem akcję Chelsea FC.
Daley Blind najpierw wszedł barkiem w Christiana Pulisicia, a potem wślizgiem w Tammy'ego Abrahama. Znów był przywilej korzyści, ale piłka po strzale Abrahama trafiła w któregoś z obrońców Ajaxu. Arbiter wrócił więc do akcji i ukarał Blinda druga żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną.

Po chwili okazało się, że to nie jedyna kara dla amsterdamskiego zespołu. Z boiska za drugą żółtą kartkę wyrzucony został też Joel Veltman, który zatrzymał piłkę ręką. Arbiter Gianluca Rocchi nie maił litości dla piłkarzy mistrza Holandii. Wtedy Ajax prowadził 4:2, ale nie utrzymał korzystnego wyniku. Mecz zakończył się remisem 4:4.

Takie decyzje sędziego wywołały kontrowersje wśród piłkarzy na boisku. Zdezorientowani byli też eksperci oglądający spotkanie. - Nie mieliśmy pojęcia, co się dzieje. Siedzieliśmy i zadawaliśmy pytania. To było szalone - powiedział Rio Ferdinand, którego cytuje "Daily Mail". - To był futbol rodem z Dzikiego Zachodu - dodał Gary Lineker.

- W jednej chwili wszystko się zmieniło. Jesteśmy rozczarowani, ale wciąż myślimy pozytywnie. Byliśmy karani kilka razy. Do tego Blind i Veltman są zawieszeni na kolejny mecz - mówił trener Ajaxu, Erik ten Hag.

Zobacz także:
Liga Mistrzów: SSC Napoli - Red Bull Salzburg. 43 strzały i remis. Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik zagrali
[b]Liga Mistrzów: Chelsea - Ajax. Obłędny mecz w Londynie! Osiem goli i wielki powrót drużyny Franka Lamparda

ZOBACZ WIDEO "Druga Połowa". Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. "Byłoby miło, gdyby prezes Midak przeprosił za swój wpis"

[/b]

Źródło artykułu: