Wtorkowy mecz ze Slavią Praga pokazał dobitnie, że FC Barcelona jest w kryzysie. Duma Katalonii przegrała w ostatnią sobotę z Levante (1:3), a w starciu z mistrzem Czech nie była w stanie strzelić gola i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Nie oznacza to jednak, że gospodarze nie stwarzali sytuacji. Znakomicie dysponowany był jednak bramkarz Slavii Ondrej Kolar, który rozegrał jedno z najlepszych meczów w swojej karierze.
Po meczu Czech był zadowolony z wyniku i swojej postawy, jednak nie krył rozczarowania z powodu zachowania zdecydowanej większości piłkarzy Barcelony, którzy szybko zeszli do szatni i nie podali nawet rąk rywalom.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!
Hiszpańskie media bezlitosne dla Barcelony. Czytaj więcej--->>>
Jedynym, który zachował się inaczej, był bramkarz Marc-Andre ter Stegen. - Czekał na mnie w tunelu i pogratulował mi. Powiedział, że od dawna nie widział tak dobrego występu bramkarza i było przyjemnością oglądanie mojej gry. Miałem ciarki na plecach, to dla mnie wyjątkowe słowa - przyznał Kolar, cytowany przez Goal.com.
- Zachowanie innych było jednak dla mnie smutne. Nie podawali nam rąk a chcieliśmy nawet wymienić się koszulkami z tak wielkimi piłkarzami. Jednak nie zachowali się najlepiej - podsumował.
Trener Barcelony skomentował gwizdy kibiców Barcelony. Czytaj więcej--->>>
Dla Slavii to drugi remis w tej edycji Ligi Mistrzów po remisie z Interem w Mediolanie (1:1). Mimo straty punktów Barcelona wciąż jest liderem tabeli grupy F.