W 33. minucie spotkania Matias Vargas zdecydował się na strzał sprzed pola karnego, po którym piłka trafiła w rękę stojącego już w "16" Jacka Góralskiego, więc sędzia Francois Letexier wskazał na "wapno", a reprezentant Polski ukarał żółtą kartką.
Było to drugie takie napomnienie Góralskiego w tym spotkanie, więc pomocnik Ludogorca Razgrad został odesłany do szatni z czerwoną kartką. O ile w tej sytuacji mógł mówić o pechu, to o pierwsze "żółtko" do nikogo nie mógł mieć pretensji. Dziewięć minut wcześniej wyciął równo z trawą Melendo.
Podyktowany za rękę Góralskiego rzut karny na gola zamienił Vargas, podwyższając prowadzenie na 3:0, a Ludogorec musiał sobie dalej radzić w Barcelonie w "9" - już w 12. minucie jako pierwszy czerwoną kartkę (bezpośrednią) został ukarany Rafael Forster.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!
Dla Góralskiego występ przeciwko Espanyolowi był pierwszym w tej edycji Ligi Europy od pierwszego gwizdka. W spotkaniach z CSKA Moskwa (5:1) i Ferencvarosem Budapeszt (3:0) wchodził do gry z ławki, a w pierwszym meczu z Espanyolem nie mógł zagrać z powodu urazu.
Jakub Świerczok spotkanie w Barcelonie rozpoczął na ławce rezerwowych.