Pomocnik najpierw przyjął piłkę, oszukał zwodem rywala i oddał strzał zza pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze kozłem i wpadła do siatki. Tak w dziesiątej minucie Waldemar Sobota trafił na 1:1 w piątkowym meczu z Vfl Bochum. Dzięki Polakowi FC St. Pauli zdobyło punkt w 13. kolejce na zapleczu niemieckiej Bundesligi.
Polak rozegrał cały mecz, a jego zespół wskoczył na ósme miejsce w tabeli. Jednak od strefy spadkowej St. Pauli dzielą tylko dwa punkty.
W piątek Sobota po czwarty trafił do siatki w tym sezonie. W sumie ma dwie bramki w 2. Bundeslidze i dwie w Pucharze Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Mój syn chciał dostać się do płonącego helikoptera. Tego się nie robi
18-krotny reprezentant Polski jest piłkarzem St. Pauli od początku 2015 roku. Najpierw był wypożyczony z Club Brugge, a potem został wykupiony przez niemiecki klub. W 2012 roku pomocnik został mistrzem Polski ze Śląskiem Wrocław.
Czytaj też:
-> Hansi Flick: Wciąż musimy się poprawić w ataku
-> Niespodziewany powrót Juergena Klinsmanna. Dostanie pracę w Berlinie