To nie był najlepszy wieczór dla Łukasza Skorupskiego. Polak w meczu z US Sassuolo skapitulował trzy razy. W pierwszej połowie po strzale z bliska Francesco Caputo.
Z jednej strony miał piłkę na dłoni, mógł pokusić się o jej sparowanie, ale trudno o reakcję, kiedy przeciwnik uderza z pięciu metrów.
Włosi uważają, że przy tej interwencji polski bramkarz mógł zachować się lepiej.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!
Zobacz także: La Liga. Ernesto Valverde staje w obronie Antoine'a Griezmanna. "Grał wcześniej w innym stylu"
"Przy drugiej i trzeciej bramce był niewinny. To były strzały nie do obrony, ale przy pierwszej sytuacji mógł zachować się lepiej" - czytamy na stronie "tuttobolognaweb.it".
Serwis wystawia Polakowi notę "5,5" za występ w piątkowym spotkaniu. Taką samą ocenę Skorupski otrzymał w portalu "it.eurosport.com". "Miał kilka dobrych interwencji, ale są pewne zastrzeżenia do jego obrony przy pierwszym golu" - twierdzą dziennikarze włoskiej sekcji Eurosportu.
W 68. minucie Jeremie Boga ominął Polaka mocnym strzałem z kilkunastu metrów. Zdumiewająca prędkość pomogła mu wybiec sam na sam z bramkarzem. W 75. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Caputo, który tym razem ominął Skorupskiego uderzeniem z ostrego kąta.
Zobacz także: Złoty But: wszyscy chcą dopaść Lewandowskiego