Lesiak dla SportoweFakty.pl: Przed nami sporo pracy

Od kilku tygodni trenerem KGHM Zagłębia Lubin jest Andrzej Lesiak. Dla 43-letniego szkoleniowca praca na Dolnym Śląsku to tak naprawdę pierwsze poważne wyzwanie w ojczyźnie. W roli opiekuna Miedziowych były reprezentant Polski zadebiutował w sobotę na stadionie we Wronkach, gdzie jego piłkarze zmierzyli się z Lechem Poznań. Niespodzianki nie było i Kolejorz triumfował 3:1. Szkoleniowca ekipy z Lubina poprosiliśmy m. in. o ocenę testowanych zawodników.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Kariera trenerska Andrzeja Lesiaka trwa pięć lat i rozpoczęła się w Austrii, gdzie pracował on w: SV Ried, SC Schwanenstadt, SV Hartberg oraz FC Voecklabruck. W Polsce natomiast prowadził młodzieżowy zespół PGE GKS Bełchatów.

Opiekun Zagłębia przez 17 lat przebywał poza granicami kraju. Na razie jednak nie pokusił się o ocenę rzeczywistości ligowej w swojej ojczyźnie. - Przebywam tu jeszcze zbyt krótko. Na wyrobienie sobie jakiejkolwiek opinii potrzebuję trochę więcej czasu - stwierdził.

W spotkaniu z Lechem Poznań Lesiak testował m.in. Fernando Dinisa oraz Milenko Bosnjaka. Jakie wrażenie zrobili na nim ci zawodnicy? - Decyzja jeszcze nie zapadła i na gorąco wolałbym ich nie oceniać. Na pewno obejrzę zapis meczu, by przeanalizować występ tych piłkarzy i wówczas powinno się coś wyjaśnić.

Jak na razie skład KGHM Zagłębia niemal w całości oparty jest na graczach, którzy wywalczyli awans do I ligi. Czy ten stan rzeczy może ulec zmianie? - Nie wiem, czy pojawią się u nas wielkie nazwiska. Szukamy wzmocnień w każdej formacji, a w pierwszej kolejności chcielibyśmy pozyskać środkowego obrońcę, środkowego pomocnika oraz napastnika.

Jak Lesiak ocenia obecny potencjał Miedziowych? - Liga zweryfikuje, na co nas stać. Sparing z Lechem pokazał jednak, iż przed nami jeszcze sporo pracy. Pierwszy sezon ma służyć zbudowaniu fundamentów pod silny zespół. Nie potrafię w tej chwili powiedzieć, czy będziemy walczyć tylko o utrzymanie, czy o coś więcej. Początki nie będą łatwe, bo trzeba pamiętać, że na inaugurację gramy na wyjeździe z Legią, a potem u siebie z Wisłą - zakończył.

W czwartek 9 lipca lubinianie rozpoczną kolejny etap przygotowań do sezonu - zgrupowanie w niemieckim Barsinghausen. Potrwa ono jedenaście dni.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×