[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] nie ma zamiaru się zatrzymywać. W sobotę polski napastnik strzelił dwa gole dla Bayernu Monachium, a Bawarczycy rozbili Borussię Dortmund w hicie Bundesligi aż 4:0 (1:0).
Polak pobił w sobotę kolejny rekord niemieckiej ekstraklasy (więcej TUTAJ), a jego statystyki w tym sezonie wyglądają obłędnie.
Tym większe było zdziwienie obserwatorów meczu Bayern - BVB, że mimo fantastycznej dyspozycji Lewandowskiego, obrońcy drużyny gości nie poświęcali mu specjalne uwagi. Pisze o tym dziennik "Zeit".
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!
Gazeta pisze o zachowaniu selekcjonera reprezentacji Niemiec Joachimie Loewie. Szkoleniowiec miał być w szoku, gdy zobaczył jak padł pierwszy gol dla Bayernu, którego strzelił właśnie nasz rodak.
"Joachim Loew powiedział po meczu, że nie mógł uwierzyć, jak obrońcy zostawili samego Lewandowskiego w polu karnym" - czytamy.
Przypomnijmy, że Lewandowski pierwszego gola strzelił w 17. minucie, a drugiego na 14 minut przed końcem spotkania.
Lewandowski z 16 golami jest liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi. O pięć mniej ma drugi Timo Werner z RB Lipsk (więcej TUTAJ).