- Thierry Henry przyniesie nową energię do naszego klubu - cieszy się Kevin Gilmore, prezes Montreal Impact cytowany przez oficjalną stronę. - On podziela naszą wizję i pomoże osiągnąć cele postawione na boisku i poza nim. To lider, który jako piłkarz sprawdził się na najwyższym poziomie. Teraz te wszystkie cechy zabiera ze sobą do Montrealu - dodał Gilmore.
Były francuski napastnik podpisał z kanadyjskim klubem dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia do grudnia 2022 roku. To drugie podejście 42-latka w roli samodzielnego szkoleniowca.
Pierwsze zakończyło się blamażem. Po tym, jak Henry zbierał świetne opinie jako ekspert telewizyjny i członek sztabu Roberto Martineza w reprezentacji Belgii, przyjął ofertę AS Monaco. Francuz prowadził klub tylko przez cztery miesiące i został zwolniony w styczniu tego roku. Opuszczał Monako w nerwowej atmosferze, zdążył skłócić się z piłkarzami.
[b]ZOBACZ WIDEO: najlepsze momenty Henry'ego w MLS
[/b]Henry po raz drugi sprawdzi się także w MLS. W tej lidze kończył swoją piłkarską karierę, przez 4,5 roku reprezentował barwy NY Red Bulls. Teraz wróci do niej jako szkoleniowiec.
Montreal Impact miniony sezon MLS skończyło na dziewiątym miejscu w Konferencji Wschodniej i nie zakwalifikowało się do fazy play-off.
Czytaj też:
-> U-20: Polska - Szwajcaria. Widowiskowa wygrana Biało-Czerwonych
-> Superpuchar Hiszpanii. Telewizja państwowa nie poleci do Arabii. Powodem obawy o przestrzeganie praw człowieka