Odejść z Łowicza ciąg dalszy

Kibice w Łowiczu na razie nie mają wielkich powodów do radości. Co prawda ich pupile osiągnęli korzystny rezultat w pierwszym meczu sparingowym podczas letniego okresu przygotowawczego remisując 2:2 z Lechią Gdańsk, jednak w tym spotkaniu w barwach Pelikana zagrało aż 26 piłkarzy! W dodatku w ostatnich dniach z zespołu odeszło kolejnych dwóch zawodników.

Jednym z nich jest obrońca z powodzeniem występujący również na pozycji pomocnika Cezary Stefańczyk. Wychowanek RKS Radomsko do Pelikana trafił na początku sezonu 2008/2009 z ŁKS Łomża. W minionych rozgrywkach zagrał w 27 spotkaniach. W 21 z nich pojawiał się na boisku w wyjściowej jedenastce, a w 19 zagrał pełne 90 minut. W zakończonym sezonie na murawie spędził blisko 2100 minut. W tym czasie nie zdołał jednak zdobyć żadnej bramki. Na swoim koncie zaliczył również jeden występ w Pucharze Polski. 25-letni Stefańczyk jest zawodnikiem, który lubi trzymać piłkę przy nodze. Dysponuje niezłym dryblingiem i groźnym strzałem z dystansu. Czasami gra jednak za ostro i niepotrzebnie wdaje się w dyskusje z sędzią. W efekcie w tym sezonie aż 8 razy oglądał żółte kartki. Obecnie przebywa na testach w Zawiszy Bydgoszcz, z którym udał się na obóz kondycyjny do Gutowa Małego.

Drugim piłkarzem, który w nadchodzącym sezonie w Łowiczu już nie zagra jest napastnik Radosław Stencel. Do Łowicza podobnie jak Stefańczyk trafił przed startem sezonu. Jest wychowankiem Bzury Chodaków. Ligę rozpoczął obiecująco. W dwóch pierwszych spotkaniach w sezonie zdobył dwie bramki. Na tym jednak zakończyła się jego dobra dyspozycja strzelecka. W całym sezonie zdobył pięć bramek i raz został upomniany żółtą kartką. Na boisku pojawiał się 25 razy, z czego 10 razy w wyjściowej jedenastce. Tylko dwa razy zagrał w pełnym wymiarze czasowym. Tak samo jak Stefańczyk zagrał w jednym meczu pucharowym. Jego największym atutem jest szybkość. Sytuacja Stencla wydaje się być o tyle dziwna, że zabrakło go już na pierwszym treningu podczas letniego okresu przygotowawczego. W paru następnych treningach wziął jednak udział i wydawało się, że jeszcze w nadchodzącym sezonie założy biało-zieloną koszulkę z logiem Pelikana. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć piłkarz ten już w wieku 25-lat rozważa możliwość zakończenia swojej przygody z piłką. Raczej nikt nie powinien liczyć na to, że w najbliższym czasie ujrzy tego zawodnika chociażby na boiskach II ligi.

Są to piłkarze numer 10 i 11, którzy w przerwie letniej zdecydowali się na odejście z Pelikana Łowicz.

Komentarze (0)