PKO Ekstraklasa: Jagiellonia - Arka. Damian Zbozień stwierdził, że nie zrealizowano planu. "Mieliśmy stwarzać sytuacje"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Damian Zbozień
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Damian Zbozień

- Nasz plan był zupełnie inny, mieliśmy stwarzać sobie sytuacje - stwierdził Damian Zbozień po meczu Arki Gdynia z Jagiellonią Białystok (0:2). - Zostało nam kilka meczów do końca roku i musimy zdobyć kilka punktów - dodał.

Arka Gdynia przegrała 0:2 (0:0) z Jagiellonią Białystok w wyjazdowym meczu 16. kolejki PKO Ekstraklasy. - Byliśmy przygotowani na ciężkie spotkanie, które będzie rozgrywać się głównie w defensywnie. Problem w tym, że nie potrafiliśmy się "odgryźć" przeciwnikowi - powiedział Damian Zbozień w rozmowie z dziennikarzami.

Czytaj także: Aleksandar Rogić nie krył, że Jagiellonia była lepsza

Zespół z Pomorza przez całe spotkanie oddał zaledwie jeden groźny strzał, poza tym miał ogromne problemy ze zbliżeniem się choćby do pola karnego przeciwnika. - Nasz plan był zupełnie inny, mieliśmy stwarzać sobie sytuacje. W pierwszej połowie wyglądało to jeszcze solidnie, bo rywalom trudno było nam zagrozić poza stałymi fragmentami. W drugiej jednak zdecydowanie nas zepchnęli. Szkoda tylko, że gole padły z niełatwych pozycji, ale ich zwycięstwo było oczywiście zdecydowanie zasłużone - podkreślił 30-latek.

Porażka z Jagiellonią sprawiła, że Arka znowu znalazła się w strefie spadkowej. - Potrzebujemy regularności, mamy sporo do poprawy. Zostało nam kilka meczów do końca roku i musimy zdobyć kilka punktów, by zimowe były bardziej optymistyczne. Wiosna będzie bowiem kluczowa - zakończył Zbozień.

ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Kadrowicze dziękują Łukaszowi Piszczkowi. "Piękny i smutny moment"

Źródło artykułu: