We wtorek Robert Lewandowski ponownie przeszedł do historii. Tym razem najszybciej w Lidze Mistrzów zdobył cztery bramki w jednym meczu. Polski napastnik potrzebował do tego zaledwie nieco ponad 14 minut, a jego Bayern Monachium rozgromił na wyjeździe Crvenę Zvezdę Belgrad 6:0.
- Bardzo ciężko pracowałem na tę formę. Obecnie wszystko działa idealnie, czuję się dobrze. Warto mieć to na uwadze, ale to nie znaczy, że odpoczywam. Chcę być jeszcze lepszy. Wciąż chcę się doskonalić i próbować rzeczy, których wcześniej nie robiłem - powiedział Robert Lewandowski w rozmowie z "Bildem".
- Wiem, kiedy mogę zrobić więcej, a kiedy muszę zwolnić. Mój dowód osobisty mówi: "Robert Lewandowski, 31 lat", ale tak się nie czuję. Mój najlepszy czas się dopiero zaczyna i mam nadzieję, że tak będzie przez kilka lat. Najlepsze dopiero przed nami - dodał polski napastnik.
Zobacz wideo: gole "Lewego" dla Bayernu nr 1, 50, 100, 150 i 200
Dziennikarze "Bilda" zastanawiają się, czy plebiscyt Złota Piłka to wybór najlepszego piłkarza na świecie, czy najbardziej znanej ligi. W 2013 roku Franck Ribery rozgrywał bowiem świetny sezon i wraz z Bayernem Monachium sięgnął po triumf w Lidze Mistrzów. W wyborach zajął jednak dopiero trzecie miejsce. Wyprzedzili go Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.
Po raz ostatni zawodnik z ligi niemieckiej zdobył Złotą Piłkę w 1996 roku. Grający wówczas w Borussii Dortmund Matthias Sammer o zaledwie jeden punkt wyprzedził Ronaldo. Z kolei nieprzerwanie od 2009 roku po zwycięstwo sięgają gracze Realu Madryt i FC Barcelony.
Laureat Złotej Piłki przedstawiony zostanie 2 grudnia. Wcześniej, bo 9 listopada, dobiegło końca głosowanie. Oznacza to zatem, że jego występy przeciwko Borussii Dortmund i Crvenej Zvezdzie Belgrad nie będą miały wpływu na ewentualny wynik głosowania.
Czytaj także:
- Serie A. Ekspert nie ma wątpliwości. Krzysztof Piątek powinien odejść z AC Milan
- Liga Mistrzów. Niesamowity Erling Haaland. Piłkarz Red Bull Salzburg pobił kolejny rekord