Zaatakował taksówkarza, uciekał przed policją, zniszczył dekorację. Nieoficjalnie: to piłkarz Odry Opole
W niedzielę w Opolu doszło do sprzeczki między taksówkarzem a trzema klientami. Jeden z pasażerów miał uderzyć kierowcę. Następnie uciekał przed policją i zniszczył świąteczną dekorację. Według nieoficjalnych informacji, agresorem jest piłkarz Odry.
Po przybyciu na miejsce policjantów wspomniany mężczyzna zaczął uciekać. Ścigany przez funkcjonariuszy uszkodził świąteczną dekorację na Placu Wolności - neon z napisem "Opole" (straty zostały oszacowane na 10 tys. zł).
Pościg nie trwał zbyt długo. Mężczyzna został zatrzymany, a następnie przewieziony do izby wytrzeźwień.
ZOBACZ WIDEO: Hiszpański dziennikarz o losowaniu grup Euro 2020. "Myślimy Polska - mówimy Lewandowski. Reszta piłkarzy nie jest dobrze znana"To 25-letni mieszkaniec powiatu namysłowskiego. Jak nieoficjalnie informują lokalne media - m.in. Radio Opole czy "Nowa Trybuna Opolska" - sprawcą zdarzenia ma być piłkarz pierwszoligowej Odry Opole.
Odra wydała już oświadczenie w tej sprawie.
"W związku z pojawiającymi się publikacjami medialnymi, mówiącymi o domniemanym udziale zawodnika Odry Opole w chuligańskim czynie, informujemy iż w razie potwierdzenia się w/w zarzutów, Zarząd Klubu wyciągnie wobec zawodnika stosowne konsekwencje. Obecnie jesteśmy w trakcie weryfikowania okoliczności powyższego zajścia. W przypadku potwierdzenia się prasowych doniesień, Klub podejmie ostateczną decyzję w przedmiotowej sprawie. Jednocześnie Klub z pełną stanowczością sprzeciwia się wszelkim aktom chuligaństwa i wandalizmu" - czytamy w oświadczeniu Odry.
Karol Wójcik, prezes Odry, zasugerował, że karą może być wyrzucenie z klubu.
- Jeśli te zarzuty się potwierdzą i faktycznie dotyczą one zawodnika Odry Opole, to na pewno wobec tego haniebnego czynu, którego osobnik dokonał, zostaną wyciągnięte bardzo ostre konsekwencje. Włącznie z rozwiązaniem umowy łączącej klub z zawodnikiem - powiedział w Radiu Opole Karol Wójcik.
Nietrzeźwy piłkarz klubu Odra Opole uszkodził taksówkę, uderzył taksówkarza, a następnie w czasie ucieczki przed policją przewrócił i uszkodził ozdobny świąteczny napis "OPLE" stojący przy placu Wolności. Do zdarzenia doszło wczoraj koło g. 23:00. Straty wyceniono na 10 tys. zł pic.twitter.com/sUAycY4PH4
— Bartek Piekarski (@BartekPiekarski) December 2, 2019
Odra Opole zakończyła w niedzielę pierwszą część rozgrywek Fortuna I ligi. W ostatnim spotkaniu zremisowała 0:0 z GKS-em Tychy. Przerwę zimową spędzi na 16. miejscu (pierwszym zagrożonym spadkiem).
Czytaj także: Fortuna I liga: zabójczy początek Stali. Mielczanie pokonali Podbeskidzie
Czytaj także: Fortuna I liga: Miedź Legnica lepsza od Chrobrego Głogów w derbach na koniec rundy jesiennej