Totolotek Puchar Polski. Górnik Łęczna - Legia Warszawa: pewny awans wicemistrzów Polski

Legia Warszawa nie miała problemów z awansem do ćwierćfinału rozgrywek o Totolotek Puchar Polski. Wojskowi pokonali w Łęcznej drugoligowy Górnik 2:0.

Michał Piegza 03 Grudnia 2019, 22:39

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa

Totolotek Puchar Polski. Legia II Warszawa - Piast Gliwice: bez niespodzianki, mistrz Polski awansował do kolejnej rundy

Nie było niespodzianki w Łęcznej. Grający aktualnie w II lidze Górnik był zespołem słabszym od Legii i pożegnał się z rozgrywkami Totolotek Pucharu Polski. Wojskowi awansowali do ćwierćfinału.

Wicemistrzowie Polski od początku zaatakowali. W 5. minucie strzał Waleriana Gwilii z problemami złapał Adrian Kostrzewski. Goście pomimo dużej przewagi mieli problemy z wykreowaniem sobie dogodnych okazji do objęcia prowadzenia.

W 32. minucie po raz kolejny pokazał się Gruzin grający w barwach Legii. Strzał Gwilii z ok. 11 metrów był jednak niecelny. Chwilę później ten sam zawodnik minimalnie chybił uderzając z pola karnego. Pomocnik w końcu do bramki trafił w 40. minucie. Dogrywał Paweł Wszołek, pierwszy strzał Gwilii odbił się od słupka, poprawka znalazła drogę do bramki Górnika.

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020 pokrzyżowało plany PZPN. Trzeba szukać nowego rywala w meczu towarzyskim

Czytaj także: Totolotek Puchar Polski. Legia II - Piast. Skandaliczne zachowanie kibiców. Waldemar Fornalik: "Jestem zniesmaczony"

Po emocjach było trzy minuty po przerwie. Zagrywał najlepszy na boisku Gwilia, Jose Kante efektownie przyjął piłkę, minął Kostrzewskiego i zapewnił Legionistom komfort na niemal całą drugą połowę.

Prowadząc dwoma golami Legia wciąż atakowała. Goście szukali okazji do zdobycia kolejnych goli. Szanse zmarnowali m.in. Wszołek i Paweł Stolarski. Górnik sporadycznie zagrażał Radosławowi Cierzniakowi. W 65. minucie celnie uderzył Paweł Wojciechowski, bramkarz pewnie obronił.

W końcówce starał się zaatakować Górnik, gospodarze nie potrafili jednak poważniej zagrozić Legii, która pewnie dowiozła dwubramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka sędziego.

Czytaj także: Totolotek Puchar Polski: Stal Stalowa Wola czeka na Lecha Poznań. "Ten mecz jest dla nas wszystkich nagrodą"

Górnik Łęczna - Legia Warszawa 0:2 (0:1)
0:1 - Walerian Gwilia 40'
0:2 - Jose Kante 48'

Składy:

Górnik Łęczna: Adrian Kostrzewski - Leandro, Tomasz Midzierski, Paweł Baranowski, Maciej Orłowski - Tomasz Tymosiak (52' Przemysław Banaszak) - Aron Stasiak, Marcin Stromecki, Igor Korczakowski (73' Krystian Wójcik), Dawid Dzięgielewski (74' Dominik Lewandowski) - Paweł Wojciechowski.

Legia Warszawa: Radosław Cierzniak - Paweł Stolarski, Mateusz Wieteska, Artur Jędrzejczyk, Michał Karbownik - Andre Martins, Domagoj Antolić - Walerian Gwilia (75' Mateusz Praszelik) Luquinhas, Paweł Wszołek - Jose Kante.

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Wdzów: 5416.