W piątek zapadły świetnie wieści dla Chelsea. Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie zdecydował o skróceniu zakazu transferowego nałożonego przez FIFA za naruszenie przepisów dotyczących nieletnich piłkarzy (więcej TUTAJ). Chodzi o podpisywanie kontraktów z zagranicznymi zawodnikami, którzy nie ukończyli 18. roku życia.
Klub walczył o swoje i wywalczył możliwość przeprowadzania transferów już w najbliższym okienku. Według "The Sun" może to oznaczać duże ruchy na Stamford Bridge.
Menedżer Frank Lampard ma otrzymać możliwość ściągnięcia zawodników o łącznej kwocie 150 milionów funtów.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Zbigniew Boniek o meczu z Hiszpanią: Nie ma co się bandażować, zanim ma się ranę
Media na Wyspach Brytyjskich nie podają jeszcze konkretnych nazwisk, z wyjątkiem Bena Chilwella, lewego obrońcy Leicester City.
- Mam w głowie kilku piłkarzy. Jednak jest to wszystko płynne, ponieważ największą uwagę poświęcam tym zawodnikom, których już mam w zespole. I jestem z nich bardzo zadowolony - ocenił Lampard.
Napastnik Chelsea zaproponowany Milanowi. Czytaj więcej--->>>
Szkoleniowiec nie ukrywa jednak zadowolenia z decyzji CAS.
- Każdy z trenerów skłamałby mówiąc, że nie myśli o transferach. My już możemy o tym myśleć, od dzisiaj zaczniemy rozmowy na ten temat - powiedział w piątek menedżer The Blues.
Po 15 kolejkach Chelsea zajmuje czwarte miejsce w tabeli Premier League. W sobotę ich rywalem będzie Everton (godz. 13:30).