Patryk Dziczek jest graczem Salernitany od 28 sierpnia. Został wtedy wypożyczony do II-ligowca z Lazio Rzym, które pięć dni wcześniej wykupiło go z Piasta Gliwice.
Najlepszy młodzieżowiec minionego sezonu PKO Ekstraklasy długo nie mógł przekonać do siebie Giampiero Ventury, a gdy w końcu wkupił się w łaski byłego selekcjonera reprezentacji Włoch, doznał urazu kolana.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Wyjście z grupy obowiązkiem Polaków. "Większość mówi, że awansujemy"
W sobotę, po 106 dniach od przenosin do Włoch i 101 dniach od wypożyczenia do Salernitany, 21-latek w końcu doczekał się pierwszego występu w Italii. W meczu z Citadellą (3:4) wszedł do gry w 52. minucie przy wyniku 1:3.
Od portalu tuttomercatoweb.com dostał za swój występ notę 6 - najwyższą w zespole. "Nie miał łatwego wejścia, ale pokazał kilka interesujących zagrań" - napisano w uzasadnieniu.
Gorzej wypadł drugi z Polaków w Salernitanie - Paweł Jaroszyński. Rozegrał pełne 90 minut, ale oceniający nie zostawili na nim suchej nitki. Został oceniony na 4,5. "Nie pokazał nic godnego uwagi poza kilkoma niepewnymi zagraniami" - czytamy.
Po porażce z wiceliderem zespół Polaków zajmuje 12. miejsce w tabeli Serie B i ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
AS Cittadella - US Salernitana 1919 4:3 (3:1)
1:0 - Diaw 29'
1:1 - Djurić 21'
2:1 - Benedetti 31'
3:1 - Diaw 42'
4:1 - D'Urso 70'
4:2 - Giannetti 78'
4:3 - Kiyine (k.) 81'