Bundesliga. Joshua Zirkzee przyćmił Roberta Lewandowskiego. Niesamowity debiut 18-latka Bayernu

Getty Images / Matthias Hangst/Bongart / Na pierwszym planie zdjęcia Joshua Zirkzee
Getty Images / Matthias Hangst/Bongart / Na pierwszym planie zdjęcia Joshua Zirkzee

Robert Lewandowski wyprzedził Juppa Heynckessa i znalazł się na trzecim miejscu w historycznej klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi. Po spotkaniu Freiburg - Bayern Monachium znacznie więcej pisze się jednak o 18-letnim debiutancie.

Lepszego wejścia do Bayernu Monachium Joshua Zirkzee nie mógł sobie wyobrazić. 18-letni Holender w wyjazdowym meczu z SC Freiburg zadebiutował w Bundeslidze. W 90. minucie, przy stanie 1:1, zmienił wypożyczonego z Barcelony Philippe Coutinho. 104 sekundy później, po pierwszym kontakcie z piłką, wyprowadził mistrzów Niemiec na prowadzenie.

Zirkzee przyćmił samego Roberta Lewandowskiego, który w środę zdobył bramkę numer 221 w swoim 306 występie w Bundeslidze. Wśród najlepszych strzelców w historii ligi Polak ma przed sobą już tylko Klausa Fischera (268 goli) i Gerda Muellera (365, więcej TUTAJ). Dla niemieckich sportowych serwisów głównym tematem jest jednak Zirkzee.

Rosły napastnik (193 cm) od trzech tygodni trenuje z pierwszą drużyną Bayernu. Zadebiutował przed tygodniem - wszedł w samej końcówce meczu Ligi Mistrzów z Tottenhamem Hotspur. Wcześniej grał w rezerwach klubu. W 13 meczach na poziomie 3 ligi nie zdobył ani jednej bramki.

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

W najwyższej klasie rozgrywkowej z gola cieszył się już po niecałych dwóch minutach. Tym samym został najmłodszym Holendrem, który trafił do siatki w Bundeslidze. W środę miał dokładnie 18 lat i 210 dni.

- Jego rozwój jest godny uwagi. U niego jest jeszcze sporo do zrobienia (poprawy), ale sam się nagrodził - mówił po spotkaniu trener Hansi Flick.

Czytaj teżBundesliga. Freiburg - Bayern: Robert Lewandowski wśród najlepszych. Zobacz oceny. "Szacunek!"

Źródło artykułu: