Serie A. Bartłomiej Drągowski z najgorszą notą. "Dwa duże błędy"

Getty Images / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
Getty Images / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

- Popełnił dwa duże błędy, przy dwóch golach powinien zachować się dużo lepiej - tak "La Gazzetta dello Sport" opisała postawę Bartłomieja Drągowskiego w meczu Fiorentiny z Romą (1:4). Polak otrzymał od gazety najniższą notę z całej drużyny.

[tag=701]

ACF Fiorentina[/tag] wysoko przegrała z Romą 1:4 w pierwszym meczu 17. kolejki Serie A. Viola fatalnie zakończyła rok i być może był to ostatni mecz drużyny pod wodzą Vincenzo Montelli. W piątkowy wieczór nie pomogli mu jednak piłkarze, którzy popełnili wiele błędów.

Dobre informacje ws. Wojciecha Szczęsnego. Czytaj więcej--->>>

Według włoskich dziennikarzy, jednym z nich był Bartłomiej Drągowski. Polski bramkarz został surowo oceniony za swój występ przez tamtejsze media.

"La Gazzetta dello Sport" uważa, że nasz rodak popełnił duże błędy przy dwóch ostatnich trafieniach dla Romy, autorstwa Luki Pellegriniego i Nicolo Zaniolo.

ZOBACZ WIDEO: Sergiu Hanca kupił dom biednej rodzinie. Zobacz jak mieszkają

"Dwa duże i brzydkie błędy, przy obu tych golach powinien zachować się dużo lepiej. Spisał się zdecydowanie gorzej niż w kilku ostatnich spotkaniach" - podsumował największy włoski sportowy dziennik.

Gazeta wystawiła Polakowi bardzo niską notę "4.5", najniższą ze wszystkich piłkarzy którzy brali udział w meczu na Artemio Franchi.

Z kolei serwis calciomercato.com uznał, że Drągowski mógł zrobić więcej jedynie przy golu Pellegriniego. "Nie miał szans przy innych trafieniach dla Romy. Nie mógł nic poradzić na magię Kolarova, czy uderzenie z bliska Dzeko" - czytamy (nota "5.5").

Mecz AC Milan hitem kolejki Serie A. Czytaj więcej--->>>

Mniej surowa dla Drągowskiego była też telewizja Mediaset, która oceniła go na "5.5", podobnie jak kilku innych zawodników Violi.

Mimo porażki i gorszego występu runda jesienna była udana dla polskiego bramkarza, który jako jeden z niewielu zawodników Fiorentiny utrzymywał przyzwoitą formę i wielokrotnie ratował kolegów przed utratą gola.

Komentarze (0)