Transfery. Możliwy koniec wielkich nazwisk w Chinach. Transfer Bale'a pod znakiem zapytania
Trzy miliony euro netto rocznie będą mogli zarabiać obcokrajowcy występujący w lidze chińskiej. Z tego powodu transfer Garetha Bale'a do tego kraju stanął pod bardzo dużym znakiem zapytania.
- W naszych klubach roztrwoniono zbyt wiele pieniędzy, a nasza zawodowa piłka nożna nie była prowadzona w sposób zrównoważony - powiedział prezes chińskiego związku Chen Xuyuan, cytowany przez "New York Times".
Czytaj także: Liga turecka. Trabzonspor rozmawia z Kamilem Grosickim
Kluby będą mogły zakontraktować łącznie pięciu obcokrajowców. Z kolei w meczu przepisy pozwolą trenerom wystawić czterech z nich. Kierownictwu chińskiej ligi zależało na ograniczeniu nadmiernych wydatków. Pensje poszybowały w górę w 2017 roku, kiedy angaż otrzymali m.in. Oscar czy Carlos Tevez.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020Czytaj także: Media: Zlatan Ibrahimović powiedział "tak" Milanowi. Podpisanie kontraktu w tym tygodniu
Ograniczenie wydatków sprawi, że do Super League najprawdopodobniej nie trafi Gareth Bale. Walijczyk, obecnie piłkarz Realu Madryt, miał związać się z Jiangsu Suning.