Wisła Kraków. Błaszczykowski, Jażdżyński i Królewski zostają
Podpisane tuż przed końcem roku porozumienie oznacza, że trójka ludzi, którzy wyłożyli własne pieniądze na ratowanie Wisły, dalej będą zarządzać drużyną piłkarską.
Gdyby tak się nie stało, wówczas - jak możemy przeczytać na rmf24.pl - akcje piłkarskiej Wisły trafiłyby w ręce pożyczkodawców. Kilka miesięcy temu Błaszczykowski, Jażdżyński i Królewski przedstawili swoją ofertę przejęcia akcji Wisła SA. Chcieli m.in. przejąć Akademię Piłkarską, uzyskać 50 procent udziałów w nazwie i kontrolować sprawę 40 mln długu, jaki pozostał po poprzednich właścicielach, jednak zamiast zbliżenia, doszło do zaostrzenia stosunków panujących między zainteresowanymi.
Tomasz Jażdżyński opublikował oświadczenie na Twitterze, z którego wynikało, że negocjacje nie zakończyły pozytywnie. We wtorek 31 grudnia oznajmił, że nie dostali odpowiedniej oferty, a brak kontroli nad długiem i nieuregulowana sprawa nazwy "Wisła Kraków" stanowią dużą przeszkodę w poszukiwaniu inwestorów.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020Władze TS Wisła, słowami prezesa Rafała Wisłockiego, poinformowały, że zaakceptowano ofertę Tomasza Jażdżyńskiego. - Mamy teraz spokój i dużo czasu, aby wypracować najlepsze rozwiązanie dla Wisły, a piłkarzom daliśmy możliwość, aby w spokoju przygotowali się do rozgrywek ekstraklasy - to słowa Wisłockiego.
CZYTAJ TAKŻE:
PKO Ekstraklasa. ŁKS Łódź - Wisła Kraków. Paweł Brożek: Jeszcze nie jesteśmy spokojni. Trzeba będzie zasuwać zimą
PKO Ekstraklasa. Kulisy sensacyjnego zwycięstwa Wisły. Jakub Błaszczykowski usłyszał piękne słowa od kibiców (wideo)