Reprezentant Niemiec, za uderzenie którego Heung-Min Son otrzymał czerwoną kartkę, powiedział, że słyszał na trybunach odgłosy naśladujące zachowanie małpy.
Tottenham przeprowadził postępowanie sprawdzające, ale twierdzi, że nie znalazł dowodów na wystąpienie zachowań o charakterze rasistowskim. Władze "Kogutów" podkreślają, że w pełni popierają działania Antonio Ruedigera, jednak klub i policja wyczerpały wszelkie możliwości dochodzenia.
Głos w sprawie zabrała też Chelsea. "Całkowicie i jednoznacznie popieramy w tej sprawie Toniego Ruedigera. Choć oświadczenie Tottenhamu stwierdza brak dowodów, nie oznacza to, że nie doszło do incydentu" - zaznaczyli "The Blues", cytowani przez "BBC".
Po derbach Londynu, które zostały rozegrane 22 grudnia, aresztowano sześć osób, ale żadna z nich nie została zatrzymana w związku ze sprawą Ruedigera.
->Puchar Anglii: Arsenal pokonał Leeds United. Mateusz Klich i spółka nieskuteczni
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Wojciech Szczęsny z nowym kontraktem! Michal Pol zachwycony formą Polaka