W poprzedni weekend pierwszy raz w podstawowej jedenastce AC Milan pojawił się Zlatan Ibrahimović. Szwed zdobył gola i poprowadził klub do zwycięstwa na trudnym terenie w Cagliari (2:0). Napastnik rozegrał całe spotkanie, choć jeszcze przed meczem trener Stefano Pioli podkreślał, że nie jest gotowy na pełne 90 minut.
Pod wrażeniem postawy Ibrahimovicia jest Fulvio Collovati. Mistrz świata z 1982 r. postanowił porównać Szweda do dotychczasowego napastnika numer 1 w klubie - Krzysztofa Piątka. - Wraz z nadejściem Ibrahimovicia zaczęło się uzdrawianie Mediolanu. Widziałem go w grze. Zrobił więcej w 90 minut niż Piątek i Leao od początku sezonu. Zdobył gola, strzelił kolejnego, choć ten nie został uznany - podkreśla były obrońca Milanu na łamach "MilanNews".
- Było jasne, że zastraszył obrońców Cagliari. Nie grał od końca października, więc nie mógł być w świetnej formie, ale i tak spełnił wszelkie oczekiwania. Szwed zmienia oblicze zespołu - emocjonuje się obrońca Milanu w latach 1976-1981.
Zobacz wideo: gol Krychowiaka w Rosji
Collovati z Milanem sięgnął po mistrzostwo Włoch. Później grał jeszcze w Interze, Udinese, Romie i Genoi. Na boiskach Serie A rozegrał 367 spotkań. Z reprezentacją Włoch sięgnął po mistrzostwo świata w 1982 roku. Na turnieju były podstawowym zawodnikiem kadry.
Po przybyciu Ibrahimovicia blisko odejścia z Milanu jest Piątek. Polak podobno jest głównym kandydatem do gry w Tottenhamie Hotspur (więcej TUTAJ).
Czytaj też: Puchar Włoch. Krzysztof Piątek tylko rezerwowym. Zlatan Ibrahimović w pierwszej "11" Milanu