- Nie będzie grał do połowy kwietnia, do końca kwietnia lub nawet do następnego sezonu. Nie wiem - tak Jose Mourinho mówił o kontuzji Harry'ego Kane'a (więcej TUTAJ>>). Jego słowa odbiły się szerokim echem w Anglii. Pojawiło się bowiem ryzyko, że napastnik może nie zagrać na Euro 2020.
Jedno jest pewne: Mourinho musi jak najszybciej załatać lukę w ataku Tottenhamu. Jak informuje "The Independent", Portugalczyk uznał, że w drużynie potrzebny jest nie jeden, lecz dwóch nowych napastników.
"Jeśli Koguty mają zachować jakiekolwiek szansę na zakwalifikowanie się do kolejnej edycji Ligi Mistrzów (obecnie zespół zajmuje dopiero ósme miejsce w Premier League - przyp. red.), to Mourinho nalega na sprowadzenie dwóch nowych napastników" - czytamy w "The Independent".
ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników
Od kilku dni do Tottenhamu przymierzany jest Krzysztof Piątek z AC Milan. "Jedna z głównych opcji" - tak o Polaku pisze brytyjski dziennik.
Włoskie media potwierdzają: AC Milan jest gotów zezwolić na odejście Piątka, ale stawia dwa warunki. Po pierwsze, ma to być transfer definitywny, a nie wypożyczenie. Po drugie, Milan oczekuje 30 mln euro.
Według informacji "The Independent", drugą opcją dla Mourinho jest Edinson Cavani z Paris Saint-Germain, jednak w jego przypadku na przeszkodzie mogą stanąć żądania finansowe. Urugwajczyk zarabia w PSG grubo ponad 10 mln euro na sezon.
Kandydatami do gry w Tottenhamie mają być także Fernando Llorente (Napoli) oraz Christian Benteke (Crystal Palace).
Czytaj także: Puchar Włoch. Krzysztof Piątek tylko rezerwowym. Zlatan Ibrahimović w pierwszej "11" Milanu