Bundesliga. Kłopoty Dawida Kownackiego w Fortunie Duesseldorf. Ważna runda dla Polaka

Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

Dawid Kownacki ma za sobą fatalną rundę w Fortunie Duesseldorf. Został jednym z największych rozczarowań Bundesligi. Dlatego zimą poprosił o radę Jerzego Brzęczka oraz Friedhelma Funkela i będzie walczyć o Euro 2020.

Nie tak półmetek sezonu wyobrażał sobie Dawid Kownacki. Reprezentant Polski latem został wykupiony przez Fortunę Duesseldorf za 7,5 miliona euro i został najdroższym transferem w historii klubu. Wiązali z nim wielkie nadzieje, że zostanie liderem zespołu i będzie regularnie strzelał gole. Po rundzie jesiennej Niemcy są mocno zawiedzeni 22-latkiem. Zagrał 15 spotkań, ciągle czeka na pierwsze gole i asysty.

"Jest apatyczny i powolny. Hamuje większość akcji i generalnie niewiele jest z niego pożytku" - krytykował Polaka "Kicker". Ten sam magazyn w grudniu umieścił go niemal na dnie rankingu piłkarzy Bundesligi. Gorszą sumę ocen po połowie sezonu miał od niego tylko Anthony Modeste z 1.FC Koeln.

Runda wiosenna, która zacznie się w ten weekend, to okazja dla Kownackiego na zmazanie dużej plamy. Tym bardziej, że Fortuna już zareagowała i ściągnęła dla niego konkurenta. Na początku stycznia wypożyczono Stevena Skrzybskiego z Schalke Gelsenkirchen.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski wrócił do treningów z Bayernem

Niezwykle zaciekawieni reakcją Polaka są również w Duesseldorfie. - Zastanawiamy się, jak będzie wyglądał w najbliższych meczach - mówi WP SportoweFakty Patrick Scherer z "Rheinische Post". - Powiedział nam, że potrzebuje tylko pierwszego gola. Wtedy nie będzie musiał martwić się o resztę. Nie chce też udzielać więcej wywiadów do końca sezonu, zamierza skupić się tylko na piłce - dodaje.

Kownacki zimą nie próżnował. Pofatygował się po wskazówki do swoich trenerów: klubowego Friedhelma Funkela i selekcjonera Jerzego Brzęczka. Dzięki nim zmienił swoje przygotowania przed treningami i meczami. Kownacki eksperymentuje też z dietą. - Teraz wygląda lepiej, jest w lepszej formie, nieźle prezentował się na obozie Fortuny w Marbelli - mówi nam Scherer.

Były kapitan reprezentacji U-21 sam zabierał głos na temat swojego kryzysu formy. I dochodził do zupełnie innych wniosków niż kilka miesięcy wcześniej. - Lepiej się czuję jako napastnik niż grając na skrzydle - powiedział Kownacki w styczniu "Kickerowi".

Jeszcze kilka miesięcy wcześniej zawodnik przekonywał w "Foot Trucku", że gra na skrzydle zaczyna sprawiać mu przyjemność. - Czasami myślę, że podążę drogą Łukasza Piszczka - opowiadał we wrześniu. Po fatalnej rundzie Kownacki musiał zmienić zdanie.

Polak ma szczęście, bo cały czas murem stoi za nim trener Funkel. To on był jednym ze zwolenników wykupienia go z Sampdorii. W czasach kryzysu pocieszał i mówił, że gole "Kownasia" są tylko "kwestią czasu". Przed kluczową rundą, w której rozstrzygną się losy utrzymania Fortuny w Bundeslidze, szkoleniowiec zaczyna domagać się trafień.

- Inni gracze, nie tylko środkowy napastnik, muszą stać się niebezpieczniejsi. Dotyczy to wszystkich naszych skrzydłowych, również Kownackiego, który robi lepsze wrażenie niż w ciągu ostatnich sześciu miesięcy - cytuje Funkela "Bild". Według informacji gazety, w sobotę ekipa z Duesseldorfu pójdzie na całość i postawi na ofensywny skład. Wśród trzech napastników Fortuny znajdzie się także były gracz Lecha Poznań.

Czytaj też:
Media: Bayern podjął decyzję ws. Ivana Perisicia. Chorwat wróci do Interu Mediolan
Sensacyjne przejście Thiago z Bayernu do Man Utd? Media wieszczą transfer

Źródło artykułu: