Poważnego urazu lewego oczodołu Łukasz Teodorczyk doznał w meczu Pucharu Włoch z Juventusem Turyn, w którym na boisku spędził 45 minut. Właśnie kontuzja była powodem zmiany polskiego napastnika po pierwszej połowie.
"Teodorczyk może jednak trenować, będzie dostępny na niedzielny mecz z AC Milan. Prawdopodobnie zagra w specjalnej masce ochronnej" - informowało w komunikacie Udinese Calcio.
Wiadomo już, że w najbliższych kilku tygodniach twarz Teodorczyka faktycznie będzie chroniła specjalna maska. Polak już się zresztą do niej przyzwyczaja.
ZOBACZ WIDEO: Michał Pol o zachowaniu Fede Valverde. "Nie ma się co obrażać. To jest futbol. Na tym to polega"
"Słabsza kość pękła, ale ja nie! Pamiątka po ostatnim meczu. Teraz kilka tygodni będę musiał grać w masce. Od razu na karnawał się przyda" - zażartował Teodorczyk na Instagramie, dzieląc się fotografią we wspomnianej masce.
Maska na twarzy Łukasza Teodorczyka "zadebiutuje" w niedzielę. Tego dnia Udinese Calcio w meczu Serie A zagra na wyjeździe z AC Milan. Początek spotkania wyznaczono na godzinę 12:30.
Dodajmy, że światowe media od jakiegoś czasu spekulują o możliwym odejściu Teodorczyka z Udinese. Polak jest łączony z transferem do RSC Anderlecht i Besiktasem Stambuł.
Zobacz też:
Transfery. Belgijskie media: Teodorczyk wróci do Anderlechtu?
Transfery. Tureccy działacze jadą do Udine. Besiktas Stambuł chce Łukasza Teodorczyka