Grunt to odpowiednia promocja. O nią zadbał w środę 22-letni pomocnik Unionistasu Salamanca Alvaro Romero pokazał się całemu światu strzelając gola Realowi Madryt w 1/16 Pucharu Króla (1:3). I to jakiego! W 57. minucie zabawił się z dwoma rywalami i precyzyjnie uderzył z kilkunastu metrów. To był jedyna bramka III-ligowca w przegranym starciu z faworytem, które miejscowi kibice zapamiętają na długo.
Po ostatnim gwizdku Romero zaskoczył po raz drugi. Na murawie udzielił krótkiego wywiadu, w którym... pytał o pracę. - Jestem dziennikarzem. Jeśli jakaś gazeta chciałaby mnie zatrudnić, chętnie się zgłoszę - śmiał się cytowany przez "La Razon".
Unionistas odpadł z rozgrywek, ale mecz z Realem sprawił piłkarzom dużo radości. Kiedy tylko dowiedzieli się, że trafili na Los Blancos, w klubie wybuchła ogromna radość. Zaraz po tym Romero przeprowadził ze swoimi kolegami rozmowy przed mikrofonem.
Czytaj też:
-> Dani Olmo nie przejdzie do Barcelony. Wybrał Bundesligę
-> FC Barcelona szykuje ofertę za Lautaro Martineza. W grze 100 milionów funtów
ZOBACZ WIDEO: Primera Division. "Niegodne motta FC Barcelona". Poważne zarzuty dla klubu po zwolnieniu Ernesto Valverde