Pobyt w Realu Madryt to dla Garetha Bale'a pasmo powtarzających się problemów. Chodzi przede wszystkim o zdrowie piłkarza. W grudniu nabawił się 25. kontuzji od momentu, gdy w 2013 roku został zawodnikiem Los Blancos. Tym samym reprezentant Walii pobił własny niechlubny rekord. W trakcie sześcioletniego pobycie w Tottenhamie Hotspur (2007-2013) kontuzjowany był 24-krotnie.
W 2020 roku wcale nie jest lepiej. Walijczyk nie zagrał już w Superpucharze Hiszpanii z powodu problemów z udem. W środę wystąpił w Pucharze Króla przeciwko Unionistas Salamanka, strzelając bramkę dla Królewskich, po raz pierwszy od 143 dni. Jak się okazuje, nawet tego spotkania nie będzie miło wspominał.
Jak podkreśla dziennik "Marca", Bale na pewno nie zagra w niedzielnym meczu z Realem Valladolid z powodu kontuzji kostki, której nabawił się w meczu z 3-ligowcem.
W czwartek skrzydłowy przeszedł wszystkie badania medyczne, które potwierdziły uraz. Real Madryt nie wydał oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Według informacji mediów, Bale może wrócić do gry 1 lutego na derbowe spotkanie z Atletico.
Gareth Bale rozegrał dla Realu Madryt łącznie 246 meczów, w których strzelił 105 bramek oraz zaliczył 67 asyst.
Zobacz także: Włosi krytykują Arkadiusza Milika. "Dobry gracz dla średnich drużyn"
Zobacz także: "The Reds" znów wygrali i wyrównali fantastyczny rekord!
ZOBACZ WIDEO: Premier League. Jan Bednarek na drodze do klubu z czołówki. "Wierzę w transfer do TOP6 za porządne pieniądze"