Pierwsi piłkarze dołączają do Pelikana

Jak na razie Pelikan Łowicz na rynku transferowym nie przejawiał zbyt wielkiej aktywności. Do tej pory z Łowicza piłkarze tylko odchodzili. W letnim okienku transferowym już 11 graczy postanowiło szukać pracy gdzie indziej. Co prawda przez drużynę przewijało się wielu zawodników, ale nie podpisywali ani kontraktów z klubem, aż do 11 lipca.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę Pelikan Łowicz rozegrał mecz sparingowy z Włókniarzem Konstantynów Łódzki. Łowiczanie wygrali to spotkanie 5:0. Większość kibiców była zadowolona z postawy piłkarzy z Grodu Pelikana. W szczególności w ciągu pierwszej godziny, kiedy to na placu gry przebywała teoretycznie silniejsza jedenastka. - Na pewno nie była to podstawowa jedenastka. Do podstawowego składu jeszcze bardzo daleko, każdy walczy o swoje miejsce. Uważam, że młodzież, która weszła na ostatnie 30 minut pokazuje jaka jest różnica. Do podstawowego składu jeszcze bardzo daleko - opisuje jednak trener Piotr Stach.

Po meczu trener i zarząd wraz z niektórymi z testowanych zawodników udali się na rozmowy. Efektem tego jest podpisanie kontraktów. Do Łowicza powraca Konrad Bolimowski. Ma on 20 lat i jest wychowankiem Pelikana. W jego barwach występował w sezonach 2005/2006 oraz 2006/2007. W kolejnych dwóch latach miał przerwę od gry w piłkę i nie występował w żadnym klubie. Jak przyznaje sam zawodnik ta pauza dobrze mu zrobiła, bowiem teraz jest głodny gry i ma wysokie ambicje. Wiosną tego roku trafił do III-ligowego MKS Kutno. Z Pelikanem związał się 2-letnią umową. W Łowiczu występuje już jego starszy brat, Krystian.

W sobotę na podpisanie kontraktu zdecydował się również Krzysztof Brodecki. 27-letni wychowanek ŁKS Łódź gra na pozycji stopera. Oprócz tego występował w takich zespołach jak Mila Łódź, Widzew Łódź, Korona Kielce, Stal Głowno, szwedzki Östersunds FK, a ostatnio Sokół Aleksandrów Łódzki. W ostatnim sparingu Ptaków zdobył dwie bramki po uderzeniach głową. - Brodecki to piłkarz, który ma bardzo dobre warunki fizyczne. Mam nadzieję, że będziemy z tego korzystać częściej w lidze - ocenił szkoleniowiec. - Moja decyzja odnośnie Krzysztofa jest na tak. Ma zostać i teraz pozostaje kwestia podpisania stosownego kontraktu - dodał Stach. Decyzja zarządu również była na tak i Brodecki związał się z Pelikanem na rok.

W ostatnich meczach sparingowych z dobrej strony pokazali się również Piotr Bryk, Michał Gamla, Łukasz Janczarek oraz Marcin Krysiński. Cała wymieniona czwórka jest już właściwie pewna przejścia do Łowicza. Między klubami zostały podpisane umowy transferowe i wszelkie formalności mają zostać dopełnione w poniedziałek.

Piotr Bryk to młody 19-letni napastnik. Jest on wychowankiem szkółki piłkarskiej KS Stadion Śląski Chorzów. W meczach sparingowych spisywał się do tej pory nieźle. W ostatnim był jednym z lepszych na boisku i zdobył dwie bramki. Na podpisaniu kontraktu zdecydował się również Michał Gamla. Jest on wychowankiem szkółki piłkarskiej KS Borek Kraków i gra na pozycji pomocnika. W spotkaniu z Włókniarzem zaliczył asystę. - Kwestią czasu jest podpisanie kontraktu przez Bryka i Gamlę. Myślę, że to są sprawy, które dla mnie są jasne. Mają zostać w klubie, bo prezentują dosyć dobry poziom - mówił zaraz po meczu trener Stach.

Bliski podpisania kontraktu jest również Marcin Krysiński, który kiedyś w swojej karierze występował już w Pelikanie Łowicz. Miało to miejsce 15 lat temu. - Dobra pora na to żeby przypomnieć się kibicom. Uważam, że tak doświadczony zawodnik jest nam bardzo potrzebny - ocenił Stach. Krysiński to 32-letni nominalny obrońca. Trener Stach chętniej widziałby go jednak na pozycji środkowego pomocnika. Krysiński grał również w takich zespołach jak Piotrcovia Piotrków Trybunalski, ŁKS Łódź, Pogoń Szczecin, Kujawiak Włocławek, Odra Wodzisław Śląski, a przez ostatnie dwa sezony w GKS Katowice. W swojej karierze rozegrał 59 spotkań w ekstraklasie. Zdobył w niej również jedną bramkę. - Z Marcinem Krysińskim klub jest podobno dogadany. Ja tego chłopaka miałem w GKS Katowice, więc wiem czym dysponuje. Na pewno jego charakter i umiejętności przydadzą się tutaj, w tej walce II-ligowej. Uważam, że spokojnie da sobie radę w środku pomocy. Jednak gdy będą jakieś kontuzje to mamy zawodnika, który potrafi grać wszędzie - opisywał szkoleniowiec.

Bliski podpisania kontraktu jest również Łukasz Janczarek. Jest on 24-letnim wychowankiem Piasta Gliwice. Później występował w Koszarawie Żywiec, Rozwoju Katowice, a ostatnio Polonii Słubice. Gra na pozycji napastnika.

Do Pelikana najprawdopodobniej powróci również Piotr Gawlik, który ostatnie pół roku występował w MKS Kutno. Obecnie występuje na pozycji stopera, a wcześniej grał na bokach, zarówno obrony jak i pomocy.

Ważą się losy bramkarza z Wisły Kraków Michała Ilińskiego. Trenuje on z Pelikanem już od dłuższego czasu. - Myślę, że jeżeli chodzi o Ilińskiego to dalej będziemy szukali bramkarza. Kogoś kto mógłby rywalizować z Jędrzejewskim. Michał nie spełnia na tę chwilę moich oczekiwań - powiedział jednak trener.

Szkoleniowiec chętnie widziałby również w zespole bocznego obrońcę, Pawła Krzysztoporskiego. - Jeżeli chodzi o Pawła Krzysztoporskiego to jak najbardziej na tak - przyznał Stach. Krzysztoporski ma 21 lat. Jest zawodnikiem Górnika Zabrze, a ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Energetyku ROW Rybnik.

To jednak nie koniec transferów w łowickim Pelikanie. - Jeszcze bardzo chętnie poszukalibyśmy trzech zawodników. Do bramki, napastnika i środkowego pomocnika z prawdziwego zdarzenia - opisywał szkoleniowiec. - Nazwiska są, ale jak na razie ciężko jest mi tych graczy przekonać do przyjścia tutaj. Zobaczymy, czas pokaże. Na razie szukają swoich sił w wyższych klasach rozgrywkowych - dodał.

Być może jacyś nowi piłkarze pojawią się we wtorek. Wtedy Pelikan Łowicz zagra mecz sparingowy z Arką Gdynia. Odbędzie się on w Gutowie Małym.

Źródło artykułu: