W reprezentacji Rafał Pietrzak zadebiutował w pierwszym meczu Ligi Narodów, we wrześniu 2018 roku. Zagrał łącznie 28 minut w spotkaniach z Włochami i w towarzyskim starciu z Irlandią. Ówczesny piłkarz Wisły Kraków był również powoływany na kolejne spotkania, w których pełnił rolę rezerwowego.
Jerzy Brzęczek na eliminacyjne mecze do Euro 2020 z Pietrzaka już nie korzystał. Pół roku temu zawodnik trafił do belgijskiego Royal Excel Mouscron, a niedawno dostał zapewnienie, że jest pod stałą obserwacją selekcjonera. - Jedyny kontakt jaki miałem z selekcjonerem był już później, kiedy reprezentacja wywalczyła awans na Euro. Wysłałem mu SMS z gratulacjami. Podziękował i powiedział żebym, walczył, trenował na pełnych obrotach i grał w meczach. Dodał, że jestem obserwowany - wyjawił Pietrzak w rozmowie ze Sport.pl.
27-latek zagrał w 14 meczach ligi belgijskiej. 12 razy wychodził w podstawowej jedenastce i zaliczył 2 asysty. W 16-zespołowej lidze Excel Mouscron zajmuje 11 miejsce, a Pietrzak wciąż liczy na szansę sprawdzenia się w kadrze przed Euro 2020.
ZOBACZ WIDEO: Transferowa karuzela na ostatniej prostej! "Tylko do tej ligi może w tej chwili trafić Krzysztof Piątek"
- Wierzę, że jeszcze mogę być w tej reprezentacji. Mam taki cel, żeby pojechać z nią na obóz przygotowawczy przed Euro 2020. Jak się uda będę zadowolony. Jak nie to będę dalej mocno trenował - dodał Pietrzak.
Brzęczek na lewej stronie obrony podczas eliminacji do Euro 2020 stawiał na Arkadiusza Recę, Macieja Rybusa i nominalnego prawego defensora - Bartosza Bereszyńskiego.
Czytaj też: Michał Pol: Świderski, Linetty, Augustyniak zasługują na sprawdzian w kadrze
Czytaj też: Euro 2020. Dobre wieści ws. Łukasza Fabiańskiego. W piątek wrócił do treningów