Styczeń nie jest najlepszym miesiącem dla sympatyków Lechii Gdańsk, ponieważ wielu piłkarzy odchodzi z drużyny. W piątkowy wieczór okazało się, że w rundzie wiosennej na boiskach PKO Ekstraklasy nie zobaczymy Lukasa Haraslina. Słowacki skrzydłowy został wypożyczony do US Sassuolo.
23-latek spędzi we Włoszech przynajmniej drugą część obecnego sezonu. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zespół z Serie A ma obowiązek przeprowadzenia transferu definitywnego. Rozbiór gdańszczan trwa w najlepsze. Haraslin jest już kolejnym ważnym zawodnikiem, który opuszcza biało-zielonych w trakcie rozgrywek. Wcześniej potwierdzono odejścia m.in. Artura Sobiecha oraz Daniela Łukasika.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Lechia Gdańsk uspokaja. Ze zdrowiem Żarko Udovicicia nie jest tak źle
Słowaka łączono z zagranicznymi klubami już od kilku okienek transferowych. Utalentowany skrzydłowy w końcu dopiął swego i wrócił do Włoch - w latach 2013-2015 był piłkarzem Parmy Calcio 1913. Haraslin związał się z Lechią w połowie 2015 roku. Przez ten czas wystąpił w 121 spotkaniach i strzelił 16 bramek. Dołożył jeszcze 22 asysty - te liczby obejmują wszystkie rozgrywki, w których brał udział.
23-letni pomocnik pomógł ekipie Piotra Stokowca zdobyć Totolotek Puchar Polski, a także Superpuchar Polski. Trener biało-zielonych wiosną nie będzie mógł skorzystać też z Błażeja Augustyna, Sławomira Peszki i Rafała Wolskiego, którzy dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów. Wszyscy regularnie występowali w pierwszej fazie sezonu. Na razie sprowadzono nad morze tylko Kristersa Tobersa i Conrado.
Zobacz także: Sparing. Lechia lepsza od Słowaków. Dwóch kolejnych piłkarzy ma odejść z klubu
ZOBACZ WIDEO: Transfer Radosława Majeckiego majstersztykiem. "Przejście do AS Monaco to świetna decyzja!"