Bundesliga. Krzysztof Piątek po debiucie w Hercie Berlin wbił szpilkę AC Milan

PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek ma już za sobą debiut w Hercie Berlin. Polski napastnik po spotkaniu wbił szpilkę swojemu byłemu pracodawcy. - W Milanie zmieniają napastnika co rok i to jest chyba przyzwyczajenie co niektórych w tym klubie - powiedział.

Po roku spędzonym w AC Milan polski napastnik odszedł do Herthy Berlin. We wtorek rozegrał pożegnalny mecz w mediolańskim klubie, a już w piątek zadebiutował w Bundeslidze. Na boisku pojawił się w 63. minucie starcia z Schalke 04 Gelsenkirchen i oddał trzy strzały, najwięcej ze swojej drużyny. To był tydzień pełen zmian dla Krzysztofa Piątka.

Po debiucie polski napastnik wbił szpilkę swojemu byłemu klubowi. - Za mną fajny rok tam spędzony, choć ostatnie miesiące nie były lekkie. W ciągu roku strzeliłem 16 bramek, co chyba nie jest złym wynikiem, ale losy potoczyły się tak, a nie inaczej. W Milanie zmieniają napastnika co rok i to jest chyba przyzwyczajenie co niektórych w tym klubie - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

Piątek debiut może zaliczyć do udanych, choć nie zdobył gola. Niemieckie media chwaliły go za piątkowy występ. Sam wierzy w to, że wkrótce będzie skuteczniejszy. - Jestem gotowy i chcę strzelać gole, bo potencjał mam. Dzisiaj przez pół godziny stworzyłem zagrożenie pod bramka rywala oddając trzy strzały. Myślę, że w najbliższych meczach będą bramki - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski, Piszczek i inni ratunkiem dla Ekstraklasy? "Liczę, że po karierze wrócą i pozakładają akademie"

Już we wtorek Piątek może zagrać kolejny mecz. W 1/8 finału Hertha zmierzy się w Gelsenkirchen z Schalke 04. Przed debiutem zaliczył tylko jeden trening z drużyną i to niezbyt intensywny. Piątek nie ukrywa, że potrzebuje czasu na to, by poznać drużynę i ligę. W Hercie wiążą z nim duże nadzieje, ma być ważnym ogniwem zespołu, który już wkrótce może dołączyć do ligowej czołówki.

Zobacz także:
La Liga: derby Madrytu. Amerykański sen Atletico się nie spełnił. Real złapał wiatr w żagle
Serie A: Juventus FC podejmie wzmocnioną Fiorentinę. Starcia najlepszych Polaków w rankingach ligi

Komentarze (13)
avatar
A my swoje
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wbił szpilkę? Przecież Szpilka nie gra w piłkę. 
avatar
Przemek Czereszewski
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Chyba kogoś zabolało sprzedanie do cienkiej Herthy 
avatar
kibicujmy kulturalnie
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Krzychu cała Polska z Tobą 
avatar
Mirosław Kamiński
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Tutaj też nie będzie strzelał i za pół roku ...znowu ława! 
avatar
jerry4205
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
powodzenia w nowym klubie aczkolwiek myśle że nie był to dobry wybór.