Amp Futbol Euro 2020. Przekuć marzenia w złoto. Przed losowaniem mistrzostw Europy w Krakowie

Wierzą w medal, marzą o tytule. Ciężko pracują, by marzenia zrealizować. Ampfutbolowa kadra Polski już nie raz pokazała, że jak mało kto potrafi walczyć o swoje. W niedzielę pozna rywali w Mistrzostwach Europy 2020, które odbędą się w Krakowie.

 Redakcja
Redakcja
Ampfutbolowa reprezentacja Polski Materiały prasowe / Łukasz Starowieyski / Ampfutbolowa reprezentacja Polski
Marzenia naszych ampfutbolistów są niezwykle podobne. 20 września, godz. 20.00, stadion Cracovii wypełniony po brzegi 15 tysiącami kibiców. Na murawę wbiega reprezentacja Polski. Za chwilę rozpocznie się finał mistrzostw Europy.

- Takie obrazki są gdzieś przed oczami, jak się zamknie oczy - przyznaje obrońca Adrian Stanecki. - Widzę. To jest moje marzenie. To jest taki cel, który jest w mojej głowie. Ale odłożyłem go na bok, żeby skupić się na krokach, które doprowadzą do tego celu - dodaje kapitan Przemek Świercz.

Zespół Marka Dragosza od kilku lat znajduje się wśród najlepszych drużyn świata. Wystarczy spojrzeć na wyniki. Podczas dwóch ostatnich mistrzostw świata zajęli odpowiednio czwarte i siódme miejsce. Do tego brąz poprzednich mistrzostw Europy (2017) w Turcji.

ZOBACZ WIDEO: Michał Pol ostro o Ekstraklasie. "Zawalają nas wątpliwej jakości Hiszpanie. Nie potrafimy nikogo zatrzymać"

Na losowanie Polacy czekają z ciekawością, ale bez specjalnych obaw. - Jak mamy wygrać, to musimy wygrywać z każdym po kolei, więc to dla mnie bez różnicy, na kogo trafimy. Oby dostać się do finału i tam zrobić co do nas należy - deklaruje bramkarz Łukasz Miśkiewicz.

Polacy losowani będą z pierwszego koszyka. Turcja i Anglia to finaliści poprzednich mistrzostw Europy. Po dramatycznym meczu w Stambule, w obecności 41 tys. widzów, zwyciężyli gospodarze 2:1. Koszyk uzupełnia były mistrz świata Rosja.

W mistrzostwach zagra rekordowe 16 drużyn - to o cztery więcej niż podczas poprzedniego Euro. Zespoły zostaną podzielone na cztery grupy, a dwa najlepsze awansują do ćwierćfinałów. W drugim koszyku znajdują się same piłkarskie potęgi: Francja, Włochy, Irlandia i Hiszpania. To ostatnia wydaje się najmocniejsza.

Jeśli kogoś Biało-Czerwoni chcieliby ominąć w grupie, to właśnie jej. Nawet nie ze względu na poziom, a sposób gry. To twardy rywal, często grający na granicy przepisów, a nawet brutalnie. - Zawsze jesteśmy po tych meczach poobijani, zawsze sypią się kartki - tłumaczy trener Dragosz. Dotąd Polacy z Hiszpanią sobie radzili - wygrali w meczach brąz. Euro 2017 i o 7. miejsce mundialu.

Czytaj również -> Przemysław Świercz: Czułem się jak źródło energii

W trzecim koszyku znalazły się Gruzja, Ukraina, Grecja i Niemcy. - Mam nadzieję, że wylosujemy Niemców i z nimi zagramy mecz otwarcia na stadionie Cracovii. To byłoby prawdziwe święto futbolu, które przyciągnie na trybuny tłumy kibiców - mówi Mateusz Widłak, prezes federacji Amp Futbol Polska.

Do ostatniego koszyka trafiły Belgia, Azerbejdżan, Holandia i Szkocja.

"Przeciwnicy są ważni, ale i tak najważniejsze jest przygotowanie" - to mantra trenera. Reprezentacja od dłuższego czasu ma zgrupowanie raz w miesiącu. Dwudniowe konsultacje poświęcone są przede wszystkim szlifowaniu taktyki. Nad formą fizyczną reprezentanci muszą pracować w domu i w klubie. Wszyscy mają dokładnie rozpisane plany treningowe. Weryfikacja będzie brutalna.

- Mamy 21 zawodników w szerokiej kadrze, a na mistrzostwa pojedzie 13. Domyślam, się że ich marzeniem jest by być na mistrzostwach, a nie oglądać je w telewizji - mówi selekcjoner.

Tym bardziej, że krakowskie mistrzostwa mogą być rekordowe. Miasto i ampfutbolowi działacze wierzą, że turniej przyciągnie dziesiątki tysięcy osób na trybuny i setki tysięcy przed telewizory.

- Na treningach trzeszczą kości, nikt nikogo nie oszczędza. Ale to starcia przyjaciół. To niezwykle zgrana grupa, chłopcy bardzo się przyjaźnią - dodaje trener. - Wszyscy pójdziemy za sobą ogień, to nasza główna siła i moc - dorzuca Miśkiewicz.
W ekipę trenera Dragosza wierzy też Robert Lewandowski, ambasador turnieju finałowego. - Jestem pod dużym wrażeniem ich gry i charakteru. To prawdziwi twardziele, którzy zapewniają nam mnóstwo pozytywnych emocji - mówi napastnik Bayernu Monachium.

I można być pewnym, że ta grupa w Krakowie we wrześniu pójdzie w ogień. I na pewno zrealizuje motto trenera: "jeżeli jedziemy na puchar burmistrza, to chcemy zdobyć puchar burmistrza, jeśli jedziemy na mistrzostwo Europy to chcemy zdobyć mistrzostwo Europy".

Losowanie ampfutbolowego Euro już w niedzielę o 12.00. Transmisja na FB/Amp Futbol Polska

Łukasz Starowieyski

Czy Polska wygra ampfutbolowe mistrzostwa Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×