Mecz na szczycie Bundesligi dostarczył wielu emocji. RB Lipsk przed tygodniem niespodziewanie przegrał z Eintrachtem Frankfurt, co wykorzystała grupa pościgowa. W sobotę mogło dojść do zmiany na fotelu lidera. Wystarczyła strata punktów drużyny spod znaku czerwonego byka, która zmierzyła się z trzecią w tabeli Borussią M'gladbach.
Goście prowadzenie objęli w 24. minucie, kiedy to Alassane Plea wykorzystał podanie Oscar Wendt i technicznym strzałem z czternastu metrów pokonał bramkarza rywali. Jeszcze przed przerwą Źrebaki podwyższyły prowadzenie po tym, jak Jonas Hofmann ograł w polu karnym obrońcę i nie dał szans Peterowi Gulacsiemu.
Plea mógł zakończyć ten mecz jako bohater, ale dostał kuriozalną czerwoną kartkę. W 60. minucie wychodząc z kontrą potknął się o piłkę i domagał się... odgwizdania faulu. Arbiter ukarał go żółtą kartką, co wywołało protesty francuskiego zawodnika. Po kilku sekundach sędzia pokazał mu drugi żółty kartonik i wyrzucił Pleę z boiska.
ZOBACZ WIDEO Trener największym problemem nowego klubu Krzysztofa Piątka? "W Bayernie piłkarze ustalali taktykę za niego"
Jednak zanim Francuz został wyrzucony z boiska, RB Lipsk odrobiło część strat. Błąd popełnił Yann Sommer, który wyskoczył w polu karnym do piłki i nie zdołał jej złapać. To wykorzystał Patrik Schick i trafił do pustej bramki. W końcówce gospodarze wykorzystali grę w przewadze i wyrównali za sprawą trafienia Christophera Nkunku, który potężnym strzałem z ponad dwudziestu metrów nie dał szans Sommerowi.
RB Lipsk - Borussia M'gladbach 2:2 (0:2)
0:1 - Alassane Plea 24'
0:2 - Jonas Hofmann 35'
1:2 - Patrik Schick 50'
2:2 - Christopher Nkunku 89'
[multitable table=1143 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Zobacz także:
Bundesliga. Mainz - Bayern. "Nie do zatrzymania", "Bramkarz nie miał szans". Media z uznaniem o grze Lewandowskiego
The Championship. Złe wieści ws. Kamila Grabary. "Czekają go specjalistyczne badania"