Puchar Anglii: Tottenham nastraszony przez Southampton, ale z awansem

Getty Images / Mike Egerton / Na zdjęciu: Jan Bednarek
Getty Images / Mike Egerton / Na zdjęciu: Jan Bednarek

Southampton mógł sprawić sensację, bo prowadził z Tottenhamem, ale ostatecznie awans do 1/8 finału Pucharu Anglii wywalczyli londyńczycy, którzy zwyciężyli 3:2.

Początek nie zwiastował wielkich problemów faworyta, bo już po 12 minutach było 1:0. Jack Stephens pechowo blokował strzał Tanguya Ndombele i piłka wpadła do siatki po odbiciu się od nogi stopera "Świętych".

Mimo ogromnego pecha, goście się nie załamali i potrafili wrócić do gry. Jeszcze przed przerwą rozmontowali defensywę "Kogutów" i choć Hugo Lloris poradził sobie ze strzałem Nathana Redmonda, to przy dobitce Shane'a Longa był już bez szans. Po zmianie stron natomiast zrobiło się sensacyjnie, bowiem po zabójczej kontrze i precyzyjnym uderzeniu Redmonda było 1:2.

->PKO Ekstraklasa. Lech Poznań chce rozwiązać umowę z Maciejem Makuszewskim. Trwa walka o Alana Czerwińskiego

Zespół Ralfa Hasenhuettla był bliski sprawienia dużej niespodzianki, jednak nie wytrzymał ciśnienia i końcówka należała do londyńczyków. Na 2:2 z zimną krwią trafił przy słupku Lucas Moura, a decydujący gol padł z rzutu karnego, choć był on dość kontrowersyjny. Sędzia Stuart Attwell wskazał na "wapno" po kosmetycznym kontakcie Angusa Gunna z Heung-Min Sonem, a piłkę do siatki skierował sam poszkodowany.

Tottenham wygrał z Southampton 3:2 (Jan Bednarek spędził na boisku 90 minut i rozegrał dobre zawody) i w 1/8 finału zmierzy się u siebie z Norwich City.

->Fortuna I liga: nowe kontrakty w Warcie Poznań i kolejne decyzje kadrowe

Tottenham Hotspur - Southampton FC 3:2 (1:1)
1:0 - Jack Stephens (sam.) 12'
1:1 - Shane Long 34'
1:1 - Danny Ings 72'
2:2 - Lucas Moura 78'
3:2 - Heung-Min Son (k.) 88'

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Komentarze (0)